DAJ CYNK

Samsung Galaxy Watch4 Classic LTE – test zegarka. Czy przejście na Wear OS było dobrym pomysłem?

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Samsung Galaxy Watch4 Classic na pudełku


Interfejs systemowy i aplikacje

Samsung Galaxy Watch4 Classic pracuje pod kontrolą systemu Wear OS z interfejsem One UI 3.0. Zastosowane tu oprogramowanie jest dobrze dopasowane do możliwości sprzętu, dlatego wszystko działa płynnie i się nie zacina. A ponieważ ekran jest okrągły, krągłości są również w całym interfejsie. W porównaniu z poprzednikiem, pracującym pod kontrolą Tizena, wiele rzeczy jest tu podobnych, ale są też różnice.

O tym, że inaczej działają przyciski, już wspominałem, ale przypomnę – górny przycisk zabiera nas do ekranu głównego (a także pozwala włączyć i wyłączyć zegarek), natomiast dolny służy do cofania. Na lewo od tarczy zegara są powiadomienia, natomiast na prawo – widżety z wybranymi aplikacjami i funkcjami. Z góry zsuwamy szybki panel ze skrótami do różnych funkcji oraz wskaźnikami stanu baterii i łączności. Wykonując na ekranie głównym gest od dołu do góry przechodzimy do panelu ze skrótami do wszystkich aplikacji.

Samsung Galaxy Watch4 Classic zrzuty - ekran główny

Jeśli chodzi o personalizację interfejsu, to jej najważniejszym elementem jest możliwość zmiany tarczy zegara. Aby tego dokonać, wystarczy dotknąć i przytrzymać aktualną tarczę, a następnie wybrać którąś z dostępnych (na przykład za pomocą pierścienia obrotowego), dostosować ją do własnych preferencji (jeśli jest taka możliwość). Więcej tarcz znajdziemy w sklepie Google Play.

Samsung Galaxy Watch4 Classic zrzuty - zmiana tarczy

Sklep Google Play jest również źródłem aplikacji dla zegarka firmy Samsung. Pierwszą, którą stamtąd pobrałem, był Google Pay. To, że w końcu mogę płacić zbliżeniowo zegarkiem Galaxy w Polsce, jest dla mnie najważniejszą i w zasadzie jedyną zaletą porzucenia Tizena i przesiadki na system Wear OS. Na pewno są jeszcze osoby, które znajdą w tym więcej plusów. Ja ich nie widzę.

Samsung Galaxy Watch4 Classic Google Pay

Po wstępnej konfiguracji smartwatcha Galaxy Watch4 Classic, na liście aplikacji znajdziemy niemal 30 pozycji. Wśród nich są narzędzia do obsługi funkcji telefonicznych oraz wiadomości (w tym e-maili), a także aplikacje służące do kontroli naszego stanu zdrowia i śledzące naszą aktywność. O dwóch ostatnich nieco więcej napiszę w rozdziale dotyczącym tego tematu.

Na pokładzie nie zabrakło również Map Google, Kompasu, Kalendarza czy Kalkulatora, a także wielu innych. Ich ikonki (z dwoma dodatkami, które zainstalowałem) widać na poniższych zrzutach ekranu.

Samsung Galaxy Watch4 Classic zrzuty - aplikacje

Do wprowadzania tekstów służy klawiatura z polskim słownikiem oraz funkcję rozpoznającą pismo odręczne, również po polsku. Działa ona całkiem sprawnie. Zegarek umożliwia także wprowadzanie głosowe, jednak bez obsługi naszego języka. Tę niedogodność można łatwo naprawić, zmieniając domyślną klawiaturę na Gboard (trzeba doinstalować). 

Czego brakuje? Asystenta Google, który może się w przyszłości pojawić. Póki co pozostaje Bixby.

Łączność z telefonem i światem zewnętrznym

Do sparowania zegarka ze smartfonem za pośrednictwem połączenia Bluetooth służy aplikacja Galaxy Wearable, w moim przypadku pracująca na pokładzie smartfonu Samsung Galaxy S21+. Przez chwilę korzystałem z telefonu innego producenta, jednak wtedy nie dało się skorzystać z pomiaru ciśnienia i EKG – potrzebna do tego aplikacja Samsung Health Monitor jest dostępna tylko dla smartfonów Galaxy.

Wróćmy jednak do Galaxy Wearable. Za pomocą tego narzędzia możemy kompleksowo zarządzać podłączonym zegarkiem. Tu między innymi zmienimy kolejność skrótów na liście aplikacji, włączymy/wyłączymy kafelki z funkcjami czy zmienimy zawartość szybkiego panelu. Jest też wiele innych ustawień, do których dostęp mamy również z poziomu zegarka (patrz zrzuty ekranu poniżej).

Samsung Galaxy Watch4 Classic zrzuty - Galaxy Wearable

Gdy sparujemy zegarek z telefonem, możemy na nim odbierać lub inicjować połączenia (smartwatch działa wtedy jak zestaw głośnomówiący). Są też powiadomienia z aplikacji zainstalowanych na smartfonie – w aplikacji Galaxy Wearable możemy ustawić, z których. Od nas zależy, czy każda nowa aplikacja będzie wysyłać powiadomienia na zegarek. Aby nie dostawać podwójnych powiadomień, te na telefonie mogą być w tym czasie wyłączone. Dodatkowa opcja pozwala wyłączyć powiadomienia na zegarku podczas używania smartfonu. Jeśli powiadomienie dotyczy wiadomości, na przykład z WhatsAppa, to taką wiadomość odczytamy na ekranie smartwatcha i od razu możemy na nią odpowiedzieć z jego poziomu. Co istotne, nie zegarek nie musi być połączony z telefonem przez Bluetooth – powiadomienia są przesyłane przez Internet. Dla mnie najlepszą opcją związaną z powiadomieniami jest budzik – ustawiony w telefonie działa również na zegarku, o ile telefon to też Samsung. Zsynchronizować da się także opcję Nie przeszkadzać.

Galaxy Watch4 Classic w posiadanej przeze mnie wersji może też działać niezależnie od połączenia z telefonem, korzystając z połączenia z siecią komórkową (modem LTE i karta eSIM) oraz Wi-Fi. Jeśli komuś nie przeszkadza mały wyświetlacz, to zegarek ten może zastąpić smartfon – można z niego dzwonić, wysyłać wiadomości, a także korzystać z Internetu i multimediów. Jest też odbiornik satelitarny i cyfrowy kompas, więc urządzenie nadaje się również do nawigowania po nieznanych okolicach. Jeśli korzystamy z nawigacji w Mapach Google na sparowanym z zegarkiem smartfonie, to powiadomienia o konieczności skrętu zobaczymy również na ekranie urządzenia na nadgarstku. No i jest NFC, z którego w końcu można skorzystać do płatności zbliżeniowych.

Samsung Galaxy Watch4 Classic telefonowanie

Podczas połączeń głosowych możemy używać głośnika i mikrofonu, które stanowią wyposażenie smartwatcha, lub skorzystać ze słuchawek podłączonych przez Bluetooth. Ja używałem bezprzewodowych słuchawek Samsung Galaxy Buds Live. W każdym z powyżej opisanych sposobów jakość połączenia była dobra i ani ja, ani mój rozmówca, nie mieliśmy problemów z wzajemnym zrozumieniem się.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis