Testujemy podkręconego RTX-a 4070 w wersji Inno3D iChill X3
Mieliśmy okazję przetestować dwie referencyjne karty GeForce RTX 4070. Teraz przyszła pora na model fabrycznie podkręcony. Do redakcji Telepolis.pl trafiła karta Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3. Sprawdźmy, co ma do zaoferowania.

W recenzji karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 4070 Founders Edition przewidywałem, że może to być pierwszy model w tej generacji, który będzie się cieszył dużym zainteresowaniem ze strony graczy. Dzisiaj już wiemy, że prawdopodobnie przestrzeliłem. Co prawda nie są to informacje oficjalne, ale według plotek sprzedaż jest na tyle słaba, że Zieloni zdecydowali się na wstrzymanie produkcji. W ten sposób nie chcą spowodować sytuacji nadpodaży, która skutkowałaby kartami zalegającymi na sklepowych półkach.
Czemu tak się dzieje? Powodów na pewno można wskazać kilka. Po pierwsze, przyrost mocy względem RTX 3070 co prawda jest znaczący, ale nie aż tak duży, jakiego powinniśmy oczekiwać. RTX 4070 radzi sobie porównywalnie do RTX 3080, ale tylko do rozdzielczości 1440p. Przy 4K zaczyna już mocno odstawać.



Po drugie, to też cena. NVIDIA zdecydowała się na podwyżkę o 100 dolarów, przez co w Polsce modele referencyjne kosztują 3199 zł. Za poprzednika w dniu premiery musieliśmy zapłacić około 2400 zł, więc dużo mniej. Przez to RTX 4070 ciężko tak naprawdę wypozycjonować. Z jednej strony to karta za droga dla osób, które do tej pory kupowały serię 70, a z drugiej strony bogatsi prawdopodobnie wolą dołożyć do czegoś mocniejszego. To trochę taka karta dla nikogo, więc nic dziwnego, że sprzedaż nie zachwyca, nawet jeśli pod względem wydajności do ceny model ten wypada korzystnie.
Pomimo tego są przecież osoby, które na zakup nowej karty się decydują. Jeśli sam zastanawiasz się nad nową grafiką, to ciekawą propozycją może być model Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3, czyli wariant fabrycznie podkręcony. Jest on dostępny już w cenie około 3400 zł, więc o 200 zł wyższej niż modele referencyjne. Czy jest jej warty? Sprawdźmy.
Specyfikacja Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3
Karta Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3 wyposażona jest w rdzeń graficzny AD104 z 5888 jednostkami CUDA. Bazowe taktowanie jest identyczne, jak w modelach referencyjnych i wynosi 1920 MHz, natomiast podwyższeniu uległ zegar w trybie Boost, który dobija do wartości 2535 MHz. To dokładnie o 60 Hz więcej niż przewidziała NVIDIA, co powinno przełożyć się na trochę lepszą wydajność. Poza tym karta wyposażona jest w 12 GB pamięci GDDR6X 21 Gbps, które – dzięki 192-bitowej magistrali danych – osiągają przepustowość 504 GB/s.
Karta Inno3D standardowo wyposażona jest w trzy złącza DisplayPort 1.4a oraz jedno HDMI 2.1a. To od dawna domyślna konfiguracja we wszystkich kartach GeForce i niewielu producentów decyduje się po tym kątem na jakiekolwiek zmiany. Model ten ma wymiary 334 × 148 × 62 mm, więc jest dość spory, jak na RTX-a 4070. Jest dużo większy od wariantu Founders Edition, ale to akurat żadne zaskoczenie, bo konstrukcja NVIDII jest wyjątkowo kompaktowa.
Natomiast mniejszy od karty iChill X3 jest też model Zotac Trinity, który również mieliśmy okazję testować. Producent rekomenduje do testowanego GPU stosować zasilacz o mocy co najmniej 600 W, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Karta zasilana jest przez pojedyncze złącze 12VHPWR, ale w zestawie jest też odpowiednia przejściówka na podwójne złącze 8-pinowe.
Jeśli chodzi o cenę, to jak na model fabrycznie podkręcony, jest ona trochę wyższa. W polskich sklepach znajdziemy kartę w cenie około 3400-3500 zł, więc o te 200-300 zł wyższej niż modele referencyjne (chociaż dostępne są też warianty tańsze niż rekomendowane 3199 zł).
• Rdzeń: Lovelace AD104 (RTX 4070),
• Proces technologiczny: 4 nm (TSMC),
• Taktowanie GPU: 1920 MHz (bazowo), 2535 MHz (Boost)
• Pamięć: 12 GB GDDR6X 21 Gbps,
• Szyna pamięci: 192-bitowa,
• Przepustowość pamięci: 504 GB/s,
• Jednostki CUDA: 5888,
• Jednostki RT: 46,
• Jednostki Tensor: 184,
• Jednostki ROP: 64,
• Rekomendowany zasilacz: 600 W,
• Interfejs: PCI-Express 4.0 x16,
• Złącza: 3 × DisplayPort 1.4a, 1 × HDMI 2.1,
• Zasilanie: 16-pinowa wtyczka 12VHPWR (przejściówka z 2 × 8-pinowej),
• Wymiary: 334 × 148 × 62 mm,
• Gwarancja: 24 miesiące,
• Cena: około 3399 zł.
Budowa Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3
Jak już wspomniałem przy okazji specyfikacji, karta Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3 ma długość 33,4 cm, więc w swojej kategorii jest modelem pokaźnym. Na pewno nie największym, jak udałoby nam się znaleźć, ale warto przygotować dla niego trochę miejsca w obudowie. To oczywiście kwestia zastosowanego chłodzenia, które nawet na papierze robi wrażenie.
Karta wyposażona jest w trzy wentylatory o średnicy 98 mm każdy, z czego środkowy kręci się w odwrotnym kierunku niż dwa zewnętrzne. To coraz częstsze w hi-endowych modelach, bo – jak twierdzą sami producenci – przekłada się na lepszy przepływ powietrza, a co za tym idzie, także niższe temperatury rdzenia. Poza tym system składa się potężnego, aluminiowego radiatora. Ten jest aż 3-częściowy i każdy z elementów został połączony za pomocą 8 ciepłowodów o łącznej długości 2682 mm i powierzchni 1039293 mm2.
Podstawę stanowi miedziana podstawka, która pokrywa całą powierzchnię rdzenia graficznego. Oprócz tego producent zastosował dodatkowy ciepłowód, który styka się z mosfetem i z niego odprowadza ciepło na radiator, a także aluminiową podstawkę, która z kolei chłodzi pamięci. Uzupełnieniem jest w pełni metalowy backplate, który ma wyżłobione otwory, prawdopodobnie dla lepszego przepływu powietrza.
Warto wspomnieć też o programowalnym podświetleniu RGB. Na szczycie karty znajduje się specjalne złącze, które pozwala na podłączenie i zsynchronizowanie iluminacji z pozostałymi podzespołami. Karta Inno3D współpracuje z systemami Aura Sync, Mystic Light oraz Polychrome. Poza tym w zestawie znajduje się dodatkowa podstawa, która ma za zadanie trzymać kartę na swoim miejscu. To również coraz częstszy element w przypadku autorskich GPU, które często mają spore gabaryty i wysoką masę, więc w ten sposób producenci dbają o dodatkowe zabezpieczenie.
W ogólnym rozrachunku karta Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3 wypada bardzo dobrze. Jest nieźle wykonana, chociaż elementy chłodzenia to w większości plastik, na szczęście wysokiej jakości. To, co mi się nie podoba, to umiejscowienie złącza zasilania 12VHPWR. Co prawda znajduje się ono na górnej krawędzi karty, ale nie to jest problemem. Złącze umieszczone jest dość głęboko, co trochę utrudnia podłączenie zasilania, a nie od dzisiaj wiadomo, że wtyczka 12VHPWR wymaga szczególnie mocnego dociśnięcia, aby uniknąć ewentualnych problemów.
Platforma testowa i metodologia
Nasza nowa platforma testowa nie ma absolutnie czego się wstydzić pod względem specyfikacji. Dzięki naszym partnerom — AMD, XPG, Acer, ASRock oraz be quiet! — udało nam się złożyć naprawdę potężny komputer, który jest w stanie wycisnąć maksimum możliwości z kart graficznych. To zasługa między innymi procesora AMD Ryzen 9 7950X3D, płyty głównej ASRock X670E Taichi, pamięci ADATA XPG Lancer DDR5 5200 MHz oraz potężnego zasilacza be quiet! Dark Power 13 1000 W. Wszystkim partnerom jeszcze raz bardzo dziękujemy za możliwość stworzenia takiej maszyny.
- Procesor: AMD Ryzen 9 7950X3D
- Chłodzenie: XPG Levante 240
- Płyta główna: ASRock X670E Taichi
- Pamięci RAM: ADATA XPG Lancer DDR5 (2x 16 GB, 5200 MHz, CL 38)
- Dysk: XPG GAMMIX S50 Lite SSD NVMe Gen4x4
- Zasilacz: be quiet! Dark Power 13 1000 W
- Obudowa: XPG Battlecruiser
- Monitor: Acer Predator XB273K (4K)
Przy okazji zmiany platformy testowej zaktualizowaliśmy też naszą procedurę testową. Przede wszystkim mamy w niej zdecydowanie więcej gier niż do tej pory, bo to aż 10 tytułów. Wszystkie testujemy w trzech rozdzielczościach: 1080p, 1440p oraz 2160p (4K). Wszystkie pomiary wykonujemy dokładnie przy tych samych ustawieniach i w identycznych scenach. W przypadku benchmarków ograniczamy się jedynie do trzech pozycji: 3DMark Time Spy, 3DMark Port Royal oraz Blender (classroom).
Testy w benchmarkach
Testy w grach
W przypadku testów w grach należy się pewne wytłumaczenie. Możecie zwrócić uwagę na słabsze wyniki karty Inno3D w grze Cyberpunk 2077 z włączonym Ray Tracingiem. Też mnie one zaskoczyły i dla pewności musiałem je kilkukrotnie powtórzyć, ale za każdym razem wychodziły identycznie. Skąd taka różnica na niekorzyści karty, która ma przecież wyższe taktownie i powinna wypadać lepiej? Jako winnych wskazałbym CD Projekt RED. W międzyczasie wyszła aktualizacja do gry, która wprowadziła między innymi tryb RT Overdrive z Path Tracingiem. Co prawda nie był on uruchomiony, ale najwyraźniej coś zmieniło się w optymalizacji Ray Tracingu.
Bez śledzenia promieni to karta Inno3D wypada lepiej, ale już z RTX widać spadki. To prawdopodobnie oznacza, że wszystkie wcześniejsze testy będę musiał przeprowadzić raz jeszcze, aby odpowiadały one aktualnej sytuacji. Dlatego na ten moment nie przywiązujcie do tego większej uwagi. Na 99 proc. to karta Inno3D jest wydajniejsza w Cyberpunku 2077 z włączonym Ray Tracingiem niż modele referencyjne, co doskonale widać w innych grach, które nie były w międzyczasie aktualizowane. W niedalekiej przyszłości zaktualizuję wszystkie wyniki w tej grze.
Testy z Ray Tracingiem
Oprócz testów w standardowej rasteryzacji sprawdzamy też jak karta radzi sobie z włączonym Ray Tarcingiem oraz NVIDIA DLSS lub AMD FSR. Jeśli jest to możliwe, to testujemy też możliwości DLSS 3 z techniką Frame Generation.
Wydajność z DLSS 2/FSR 2.0
Wydajność z DLSS 3 i Frame Generation
Wydajność sumaryczna
Poniżej możecie zobaczyć wydajność sumaryczną zarówno w standardowej rasteryzacji, jak i z włączonym Ray Tracingiem. Daje to dobry podgląd na to, jak danym model średnio radzi sobie w porównaniu z innym.
Wydajność sumaryczna z Ray Tracingiem
Kultura pracy
Jeśli chodzi o kulturę pracy, to sprawdzamy zarówno osiągane temperatury, jak i zużycie energii dla całej platformy. W obu przypadkach stosujemy do tego 3DMark Time Spy Extreme Stress Test. Wyniki możecie zobaczyć poniżej.
Podsumowanie
Inno3D GeForce RTX 4070 iChill X3 to solidna propozycja dla każdego, kto szuka modelu lekko podkręconego, oferującego o kilka procent lepszą wydajność niż warianty referencyjne. O ile średnio wzrost wydajności to rzeczywiście te 2-3 procent, o tyle w praktyce często przekłada się to na kilka dodatkowych klatek, które dla wielu mogą być kluczowe. Jednocześnie cena, w porównaniu z modelami referencyjnymi, nie jest zniechęcająca. Dodatkowe 200 zł to nie jest majątek, a w zamian możemy liczyć na wydajną kartę o dobrej kulturze pracy. Jedynie nie podoba mi się umiejscowienie złącza ładowania, które jest umieszczone zbyt głęboko, co utrudnia precyzyjne podłączenie wtyczki 12VHPWR.
Inną kwestią jest sam model GeForce RTX 4070. Nadal utrzymuję, że jest to w tym momencie jedna z najbardziej opłacalnych propozycji pod kątem stosunku wydajności do ceny. Porównywalny GeForce RTX 3080, który wypada lepiej dopiero w 4K, jest o te 800-1000 zł droższy. Solidną alternatywą są karty graficzne AMD Radeon, które w standardowej rasteryzacji radzą sobie doskonale, ale to już wydatek rzędu 5000 zł za najtańszy w tym momencie model RX 7900 XT, więc mowa jednak o kartach z zupełnie innej półki zarówno wydajnościowej, jak i cenowej.
Czy to znaczy, że GeForce RTX 4070 to udana karta? Pierwsze dni po premierze pokazują, że nie. Chociaż na papierze wszystko wygląda w porządku, to jednocześnie nie wiadomo, dla kogo jest to propozycja. RTX 4070 to zawsze była taka średnio-wyższa półka. Niedroga, ale już pozwala na komfortową rozgrywkę nawet przy najwyższych ustawieniach. Tak nadal jest, tylko z równania musimy usunąć określenie „niedroga”. Okolice 3000-3400 zł to już dużo dla przeciętnego Polaka. Za dużo, żeby karta cieszyła się ogromny powodzeniem, a jednocześnie osoby bogatsze prawdopodobnie wybiorą coś innego i zwyczajnie lepszego.
Zalety:
- dobra wydajność
- dobra kultura pracy
- DLSS3 i Frame Generation działają cuda
- rozsądne zużycie energii
- niewiele wyższa cena od modeli referencyjnych
- dobry stosunek wydajności do ceny
Wady:
- jednak jest za droga
- odstaje w rozdzielczości 4K
- głęboko umieszczone złącze 12VHPWR