Facebook stchórzył. Wstrzyma polityczną ofensywę

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że właściciel Facebooka i Instagrama pozwala szerzyć mowę nienawiści, jeśli dotyczy ona Władimira Putina czy rosyjskich żołnierzy. Wygląda na to, że Meta wycofuje się z tego pomysłu.

Marian Szutiak (msnet)
13
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Facebook stchórzył. Wstrzyma polityczną ofensywę

Facebook czy Instagram to usługi społecznościowe, które zostały zablokowane w Rosji, w związku do niestosowania się do wymagań władz tego kraju. Dodatkowo, kierowana przez Marka Zuckerberga firma Meta Platforms, do której te usługi należą, zdecydowała się kilka dni temu na zrobienie luki w ich regulacjach, by można było legalnie źle pisać na temat prezydenta Rosji Władimira Putina czy rosyjskich żołnierzy w związku z wojną na Ukrainie. Władzom Rosji się to oczywiście nie spodobało. Meta została uznana za organizację ekstremistyczną, wszczęto też postępowanie karne przeciwko jej pracownikom.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pozwalanie na życzenie Putinowi śmierci na Facebooku to już przeszłość. Wygląda na to, że firma Meta wystraszyła się kogoś lub czegoś i już na to nie pozwala. Jak napisał Nick Clegg, prezes firmy Meta ds. globalnych:

Wezwania do śmierci głowy państwa są zakazane, [a liberalizacja reguł – red.] nigdy nie powinna być interpretowana jako generalna akceptacja przemocy wobec Rosjan. Nie zezwalamy również na wezwania do zabójstwa głowy państwa.

Oficjalnego powodu zmiany decyzji nie znamy i prawdopodobnie nigdy nie poznamy. Być może rację ma redaktor portalu bezprawnik.pl, który napisał:

Kto wie, czy bezwzględne – dla Mety – działania rosyjskich władz nie wywołały pewnego poczucia biznesowej niepewności u Facebooka i nie stwierdzono zarazem, że tymczasowe odejście od twardej polityki walki z mową nienawiści wcale nie okazuje się takie korzystne.