UKE rozstrzygnął ponownie wynik przetargu na 1800 MHz z 2007 roku, w którym częstotliwości otrzymały spółki CenterNet i Mobyland (ówcześnie występująca pod nazwą Tolpis). Zwycięzcy pozostali niezmienieni.
Przypomnijmy, że w 2007 roku przetarg na bloki na 1800 MHz wygrał CenterNet. Operator ten zrezygnował jednak z drugiego, który w tym momencie przypadł kolejnemu operatorowi wyścigu - Tolpisowi - który jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu zmienił nazwę na Mobyland.
PTC dwa tygodnie po rozstrzygnięciu złożyła wniosek o unieważnienie przetargu, ponieważ jej oferta została odrzucona z powodu braku parafki na jednej ze stron. W lipcu 2007 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję prezesa UKE odmawiającą unieważnienia przetargu, Naczelny Sąd Administracyjny w lutym 2011 roku podtrzymał ten wyrok. Prezes UKE unieważnił w związku z tym przetarg, ale tylko w części, w czerwcu 2011 roku.
Dziś UKE ogłosiło wyniki przetargu, w którym uwzględniono ofertę złożoną przez PTC. Z informacji TELEPOLIS.PL wynika, że UOKiK wg stanu na 2007 rok ocenił wpływ wygranej PTC na rynek jako negatywny, co obniżyło punktację telekomu i zajął on finalnie czwarte miejsce - ale przed Polkomtelem i Centertelem (P4 nie startowało w przetargu).
W ciągu 7 dni CenterNet oraz Mobyland (bo CenterNet zapewne znów zrezygnuje z pierwszej paczki) muszą złożyć wnioski dotyczące rezerwacji wygranych częstotliwości.
Postępowanie przetargowe jest postępowaniem oddzielnym od postępowania rezerwacyjnego, które prowadzone jest z podmiotami zwycięskimi. Postępowanie rezerwacyjne zostało uchylone dopiero w pierwszej instancji (WSA) i nie jest to jeszcze wyrok prawomocny, a UKE odwołał się do NSA. Klauzule wyroku pierwszej instancji, dotyczące wstrzymania realizacji rezerwacji częstotliwości, są jednak obowiązujące. Skutkuje to tym, że CenterNet i Mobyland nie mogą otrzymywać nowych pozwoleń na użytkowanie stacji bazowych.
Źródło tekstu: wł
