Orange już nie musi udostępniać sieci. Decyzja UKE

UKE ogłosił rozpoczęcie procesu deregulacji Orange Polska na dwóch rynkach usług hurtowych: LLU (Local Loop Unbundling) i BSA (Bitstream Access). Operator nie będzie już objęty obowiązkiem udostępniania swojej infrastruktury szerokopasmowego internetu konkurentom. 

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Orange już nie musi udostępniać sieci. Decyzja UKE

Jak wyjaśnia Jacek Oko, prezes UKE, regulacje dotyczące hurtowego dostępu do sieci – LLU i BSA – zostały wprowadzone w latach 2006-2007, by przełamać dominującą pozycję Orange Polska (wówczas Telekomunikacji Polskiej) i pobudzić konkurencję. Prezes UKE nałożył wtedy na pomarańczowego operatora obowiązek udostępniania swojej infrastruktury innym graczom rynkowym. Początkowo regulacje spotykały się z oporem, a operator został nawet ukarany przez Komisję Europejską ponad pół miliardem złotych. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Regulacje szybko przyniosły wymierne korzyści. Wprowadzenie obowiązku udostępniania sieci na konkurencyjnych warunkach umożliwiło nowym graczom oferowanie tańszych usług, co zmusiło Orange Polska do obniżenia cen detalicznych popularnej Neostrady. W efekcie ceny dostępu do internetu w Polsce stały się jednymi z najniższych w Unii Europejskiej

– tłumaczy Jacek Oko.

Prezes UKE zwraca uwagę, że rynek telekomunikacyjny od 2006 roku przeszedł ogromną transformację. Przede wszystkim pozycja rynkowa Orange Polska znacząco osłabła – udział operatora w detalicznym rynku stacjonarnego internetu spadł z 60% w 2006 r. do poniżej 23% w 2024 r. 

Efektem wprowadzenia regulacji był dynamiczny rozwój konkurencyjnych operatorów, zarówno o zasięgu ogólnokrajowym (np. P4, powiązany z nim Polski Światłowód Otwarty), jak i lokalnym. Według UKE działalność hurtowa stała się istotnym źródłem przychodu dla wielu telekomów – w tym samego Orange Polska.

Wzrosła konkurencja infrastrukturalna, a sami uczestnicy rynku dojrzeli do prowadzenia otwartych i przewidywalnych relacji biznesowych. W tych warunkach utrzymywanie ścisłej regulacji przestało być uzasadnione

– wyjaśnia prezes UKE.

Zdaniem Jacka Oko pozytywne trendy na rynku hurtowym mają się utrzymać. Ceny dla konsumentów pozostaną na niskim, konkurencyjnym poziomie, a dostępność internetu, zwłaszcza światłowodowego, powinna nadal rosnąć. 

Zniesienie regulacji nie oznacza jednak braku nadzoru – UKE będzie na bieżąco monitorować rynek, a po dwóch latach nastąpi szczegółowa weryfikacja, jak funkcjonuje bez dotychczasowych obowiązków regulacyjnych.

Jestem przekonany, że operator będzie w dalszym ciągu świadczył te usługi na konkurencyjnych, przejrzystych i niedyskryminujących zasadach ze stricte biznesowych powodów

– ocenił prezes UKE.

Jest jeszcze jedna kategoria infrastruktury, która pozostanie pod nadzorem UKE – są to sieci światłowodowe wybudowane w ramach programów POPC, FERC i KPO, finansowanych ze środków publicznych. W tych przypadkach, jak podkreśla urząd, regulacje wynikają z faktu, iż beneficjenci dobrowolnie zgodzili się na takie warunki.