Talibowie boją się namierzania komórek
Talibowie w Afganistanie bardzo obawiają się, że telefony komórkowe będą zdradzać miejsca ich pobytu. W ogłoszonym ultimatum domagają od operatorów telefonii komórkowej w Afganistanie wyłączania usług w godzinach nocnych.
Talibowie w Afganistanie bardzo obawiają się, że telefony komórkowe będą zdradzać miejsca ich pobytu. W ogłoszonym ultimatum domagają od operatorów telefonii komórkowej w Afganistanie wyłączania usług w godzinach nocnych.
Agencja Reuters informuje, że w razie odmowy talibowie grożą zamachami na maszty telefonii komórkowej i biura operatorów. Rzecznik Talibanu powiedział Reuterowi, że ultimatum postawiono, ponieważ siły okupacyjne stacjonujące w Afganistanie zwykle wykorzystują w nocy telefonię komórkową do namierzania
Mudżahedinów.
Kilka miesięcy temu w Internecie pojawiła się przeznaczona dla wojujących islamistów "encyklopedia bezpieczeństwa", wzywająca do szczególnej ostrożności w korzystaniu z telefonów komórkowych. "Encyklopedia" podaje przykłady namierzenia mudżahedinów, rekomenduje konkretny model telefonu, w którym "wrogowi" trudno
byłoby podobno zainstalować podsłuch, itp. Zaleca się, by przez komórkę nigdy nie rozmawiać dłużej niż trzy minuty, unikać "słów zakazanych", korzystać z kilku aparatów oraz zmieniać akcent podczas rozmów.
Twórcy wspomnianej "encyklopedii bezpieczeństwa" przyznają także, że nie wiedzą czy w celu ograniczenia namierzanie, wystarczy komórkę wyłączyć, czy też należy z niej również wyjąć akumulator i kartę SIM.
Telefon komórkowy stał się bardzo ważnym narzędziem dla radykalnych ugrupowań; służy zarówno do porozumiewania się, jak i do zdalnego detonowania bomb.
Analitycy są przekonani, że przywódcy Al-Kaidy w ogóle nie korzystają z telefonów komórkowych i satelitarnych. W trosce o swe bezpieczeństwo wolą polegać na
posłańcach, którzy informacje przekazują ustnie.