Kiedyś Internet Explorera używano do pobierania Mozilli Firefox, teraz Siri można użyć do włączenia Asystenta Google
Google postanowił wykorzystać narzędzia udostępnione przez Apple'a... przeciwko niemu samemu. Najnowsza aktualizacja Asystenta Google pozwala m.in. na wywołanie go dzięki Siri.

Dwunasta wersja systemu iOS przyniosła między innymi ulepszoną współpracę na linii Siri - inne aplikacje. Firma z Cupertino chciała w te sposób zapewnić drogę na skróty, wystarczy, że nakażemy coś Siri, a ona zajmie się żądaną aplikacją.
Doskonałą okazje wyczuli tu programiści z konkurencyjnego Google'a. Najnowsza poprawka do Asystenta Google przyniosła możliwość wywołania go za pomocą Siri. Następne nasze polecenia wykona już produkt Google'a.



To ewidentny policzek dla Apple'a i przypomnienie sytuacji, kiedy przed laty Internet Explorer służył wielu osobom tylko do pobrania Mozilli Firefox.