DAJ CYNK

AI-Speaker - polski asystent głosowy odpowiedzią na Alexe

orson_dzi

Sprzęt

Polacy pracują nad stworzeniem inteligentnego centrum rozrywki z mówiącym po polsku asystentem głosowym. Prace są na bardzo zaawansowanym etapie.



Polacy pracują nad stworzeniem inteligentnego centrum rozrywki z mówiącym po polsku asystentem głosowym. Prace są na bardzo zaawansowanym etapie.

Historia projektu



Jak często bywa w przypadku nowych urządzeń, twórcy AI-Speakera chcieli pierwotnie stworzyć zupełnie inne urządzenie. Głównym założeniem zespołu było zbudowanie radia internetowego dla osób niewidomych, sterowanego radiowym pilotem. Urządzenie powstało pod koniec 2016 roku, ale szybko zaczęło ewoluować w zupełnie nowy projekt. Kolejnym etapem prac było dodanie zintegrowanego z urządzeniem głośnika i stworzenie aplikacji do sterowania nim przez Internet z dowolnego miejsca. Całość powstawała, jak przystało na najlepsze rozwiązania technologiczne - w garażu.

Ostatecznie twórcy porzucili koncepcję stworzenia asystenta zamkniętego w głośniku, skupiając się na urządzeniu będącym centrum automatyki domowej. Źródło dźwięku będzie mogło być podłączone "tradycyjnie" za pomocą kabla i wyjścia cyfrowego SPDIF/HDMI lub analogowo przez Jacka 3,5mm, albo też bezprzewodowo za pomocą Wi-Fi.

Specyfikacja



Sercem asystenta jest układ Amlogic S905 z czterordzeniowym procesorem (rdzenie ARM Cortex A53 taktowane zegarem 2 GHz) i grafiką Mali 450MP oraz 1 GB pamięci RAM (DDR3). Do tego mamy 8 GB pamięci wbudowanej, czytnik kart pamięci SD i MMC, 4 porty USB, jeden Ethernetowy, AV, SPDIF, HDMI 2.0 oraz Jack 3,5mm. Całość będzie zamknięta w plastikowej obudowie, ale twórcy AI-Speakera nie chcą jeszcze ujawnić jej wyglądu. Urządzeniem będzie można sterować za pomocą specjalnego pilota lub przygotowanej aplikacji mobilnej.

Co potrafi AI-Speaker?

Urządzenie ma oferować te same rozwiązania co zagraniczne konstrukcje oparte na asystentach głosowych. Będzie więc odpowiadać za:
  • wyszukiwanie i odtwarzanie multimediów w Internecie, np. YouTube lub rozgłośni internetowych,
  • pracę jako typowy asystent głosowy - będzie informować o pogodzie, wyszukiwać informacje w Internecie, przekazywać wiadomości z różnych serwisów,
  • sterowanie automatyką domową - integracja z Home Assistant, np. sterowanie oświetleniem i wykrywanie obecności.

Platforma automatyzacji, dostarczana razem z produktem, pozwala łączyć się z ponad 1000 komponentów różnych firm. Dzięki temu za pomocą urządzenia będziemy w stanie sterować różnymi składowymi inteligentnego domu, stworzonymi przez różnych producentów.



Komunikacja całkowicie po polsku

Polski asystent głosowy nie ma jeszcze ostatecznego imienia. Roboczo został nazwany Jolka. Próbkę jego możliwości możecie zobaczyć poniżej. AI-Speaker da również możliwość wyboru asystenta głosowego - Alexe Amazonu lub Google Assistant.



Kiedy sprzedaż?



Jak zwykle w przypadku tego typu projektów wszystko zacznie się od kampanii crowdfundingowej. Niestety AI-Speaker zaliczył mały falstart. Kampania miała wystartować w listopadzie, ale ze względu na problemy z jednym z dostawców akcja została wstrzymana. Twórcy urządzenia nie chcieli zaczynać zbiórki pieniędzy nie mając dopiętych wszystkich szczegółów związanych z produkcją.

Sprzedaż wystartuje jak tylko wszystkie elementy zostaną dostarczone przez podwykonawców, o czym na pewno poinformujemy w osobnej wiadomości.

Cena cały czas pozostaje tajemnicą, nie mniej jednak "ma być miłym zaskoczeniem". Miejmy nadzieję, że za jej wyznacznik zostanie wzięty Amazon Echo Dot, którego cena wynosi obecnie ok 230 zł, a nie Amazon Echo kosztujący ponad 1600 zł.

Plany na przyszłość



W przyszłości do sprzedaży mają trafić również inne urządzenia, będące składowymi całego inteligentnego "ekosystemu". Wśród nich są już specjalne gniazdka z Wi-Fi oraz powrót do koncepcji głośnika. Ma on zapewniać wysoką jakość dźwięku i zgodnie z pierwszą wersją projektu, zostanie zamknięty w drewnianej obudowie.


Myślę, że warto od razu zaznaczyć uprzedzające komentarze, że powyższy tekst nie jest materiałem sponsorowanym. Warto pisać o polskich projektach i promować je, szczególnie kiedy mają szansę zaistnieć w świecie i utrzeć nosa międzynarodowym gigantom.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł