Google nie ma lekko w Europie. Komisja straszy giganta wysokimi karami

Komisja Europejska zakwestionowała legalność modelu biznesowego firmy Google. Amerykański gigant ma, zdaniem unijnego regulatora, nadużywać dominującej pozycji na rynku reklamy internetowej.

Marian Szutiak (msnet)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google nie ma lekko w Europie. Komisja straszy giganta wysokimi karami

Komisja Europejska przesłała do firmy Google pisemne uwagi do działalności giganta z Mountain View. Unijny organ wstępnie stwierdził, że Google zajmuje dominującą pozycję na rynkach obejmujących cały Europejski Obszar Gospodarczy w przypadku:

Dalsza część tekstu pod wideo
  • serwerów reklamowych wydawców ze swoją usługą "DFP",
  • narzędzi do zautomatyzowanego kupowania reklam w otwartej sieci z usługami "Google Ads" i "DV360".

Według Komisji Europejskiej, Google co najmniej od 2014 roku nadużywa swojej dominującej pozycji poprzez:

  • Faworyzowanie własnej giełdy reklamowej AdX w aukcji wyboru reklam prowadzonej przez serwer reklam DFP dominującego wydawcy, na przykład przez wcześniejsze informowanie AdX o wartości najlepszej oferty konkurentów, którą musiała pokonać, aby wygrać aukcję.
  • Faworyzowanie swojej giełdy reklam AdX w sposobie, w jaki jej narzędzia do kupowania reklam Google Ads i DV360 ustalają stawki na giełdach reklam. Na przykład Google Ads unikał konkurencyjnych giełd reklam i licytował głównie AdX, co czyniło ją najbardziej atrakcyjną giełdą reklam.
Google nie ma lekko w Europie. Komisja straszy giganta wysokimi karami

Komisja jest zaniepokojona tym, że rzekomo umyślne działania firmy Google miały na celu zapewnienie AdX przewagi konkurencyjnej i mogły doprowadzić do wykluczenia konkurencyjnych giełd reklam. Wzmocniłoby to centralną rolę Google AdX w łańcuchu dostaw adtech i zdolność firmy Google do pobierania wysokich opłat za swoje usługi.

W przypadku potwierdzenia, takie działania stanowiłyby naruszenie art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który zakazuje nadużywania dominującej pozycji rynkowej.

Komisja Europejska wstępnie stwierdziła, że w tym konkretnym przypadku behawioralny środek zaradczy może być nieskuteczny w zapobieżeniu ryzyku, że Google będzie kontynuować takie samopreferujące działania lub angażować się w nowe. Google jest aktywny po obu stronach rynku dzięki serwerowi reklamowemu wydawcy oraz narzędziom do kupowania reklam i zajmuje dominującą pozycję na obu końcach. Ponadto obsługuje największą giełdę reklam.

Wstępna opinia Komisji jest taka, że jedynie obowiązkowe zbycie przez firmę Google części swoich usług rozwiązałoby jej problemy w zakresie konkurencji. Alternatywą jest ryzyko nałożenia na amerykańską firmę kary w wysokości do 10% rocznych obrotów giganta na całym świecie.

Jak zaznacza Komisja Europejska, wysłanie pisemnych zastrzeżeń do firmy Google nie przesądza o wyniku dochodzenia.