Apple zapłaci w UE gigantyczną karę, ale i tak wyjdzie na swoje
Komisja Europejska wkrótce wymierzy Apple gigantyczną karę za naruszenie przepisów antymonopolowych. Amerykański gigant i tak może się cieszyć, że grzywna wynosi tylko 500 mln euro.

Decyzja KE nie została jeszcze ogłoszona oficjalnie, ale napisał o niej Financial Times, powołując się na pięć własnych źródeł w unijnych strukturach. Formalnie kara dla Apple ma być ogłoszona w przyszłym miesiącu. Według amerykańskiej gazety KE wymierzy Apple grzywnę w wysokości 500 milionów euro (539 mln USD).
Jest to efekt sporu wszczętego w 2019 r. przez Spotify. Serwis streamingowy w swojej skardze do EU przekonywał, że musiał podnieść miesięczną cenę subskrypcji, aby pokryć koszty wynikające z polityki płatności w aplikacjach dostępnych w sklepie App Store. Apple blokowało w nich przekierowanie do systemów płatności innych firm, wymuszając by wszelkie zakupy wewnątrz aplikacji, w tym zarządzanie subskrypcjami, dokonywane były przez Apple Pay. Według Spotify wybór innego systemu płatności pozwoliłby uniknąć prowizji 15-30% pobieranej przez Apple.
Financial Times podaje, że Komisja Europejska chce ukarać Apple za naruszenie unijnego prawa antymonopolowego i tworzenie nieuczciwych warunków handlowych dla konkurencji. Kara 500 mln euro jest wysoka, ale Apple i tak może mówić o szczęściu, bo zgodnie z przepisami grzywna mogła sięgnąć nawet 10% wartości globalnej sprzedaży firmy. W przypadku Apple byłoby to ponad 38 mld USD (35 mld euro), ponieważ przychody amerykańskiego giganta wyniosły w 2023 roku 383 mld USD.
Apple zaczęło zmieniać swoje zasady na początku 2022 roku, pozwalając Spotify i innym podobnym serwisom streamingowym na przekierowanie użytkowników do alternatywnych systemów płatniczych. Pozwala to ominąć prowizję Apple. W nowej skardze z połowy 2023 roku Spotify podtrzymało jednak swoje zarzuty, twierdząc, że ograniczenia nadal istnieją, a zmiany były tylko na pokaz.