Dzień Łapania za Pupę w Poznaniu, czyli kolejna wpadka MPK
Ekrany w autobusach pozwalają na wyświetlanie informacji i ciekawostek podróżnym. Tak, aby nieco się rozerwali oni podczas jazdy, oraz rzecz jasna reklam, żeby na nich zarobić.

Okazuje się jednak, że nie wszystkie ciekawostki są... odpowiednie. Kilka lat temu pasażerowie poznańskich tramwajów mogli się dowiedzieć bardzo dokładnie czym jest fisting. Przedwczoraj natomiast dowiedzieli się o pewnym święcie, którego raczej nie powinno się propagować. Zwłaszcza w tramwajach.
Dzień Łapania za Pupę
Dzień Łapania za Pupę w Polsce przypada na 14 lipca. Jest to nieoficjalne święto, które powstało jako internetowy żart, któremu jednak zdarza się wymknąć spod kontroli. Jednak większość osób nie była tego do końca świadoma. Mieszkańcy Poznania dowiedzieli się o nim podczas podróży komunikacją miejską, co trudno nazwać sytuacją komfortową. Zapewne u wielu osób pojawiła się obawa, że ktoś ze współpasażerów postanowi świętować.



Rzecznik prasowy MPK Poznań, Agnieszka Smogulecka odniosła się do sprawy w następujący sposób:
Już w poniedziałek komunikat został zablokowany w systemie. Spółka zażądała również wyjaśnień od operatora ekranów. Przepraszając za sytuację tłumaczy on, że wstrzymuje publikacje dotychczasowych informacji dotyczących tzw. świąt nietypowych do momentu uruchomienia nowej bazy danych.
Problem w tym, że już następnego dnia, czyli 15 lipca komunikat pojawił się ponownie na ekranach poznańskich tramwajów i autobusów. W związku z tym te zostały całkowicie wyłączone.