Chciał ukraść robotaxi Waymo. Tego się nie spodziewał
Złodzieje raczej nie polubią się z samochodami autonomicznymi. Okazuje się, że nie tak łatwo jest ukraść robotaxi, przynajmniej firmy Waymo. Przekonał się właśnie o tym pewien mężczyzna.

Samochody Waymo wyposażone są w środki ostrożności na wypadek, gdyby ktoś chciał zająć miejsce kierowcy. Waymo, to aplikacja do przewozu osób, która obsługuje samochody autonomiczne i jest własnością firmy Alphabet. Kilka dni temu, powstrzymała mężczyznę, który chciał odjechać jednym z elektrycznych Jaguarów.
Policja z Los Angeles dostała zgłoszenie próby kradzieży samochodu i szybko dokonała interwencji. Na siedzeniu kierowcy w Waymo, znalazła obcego mężczyznę. Podejrzany znajdował się pod wpływem alkoholu i na miejsce kierowcy wślizgnął się przez siedzenie pasażera. Tymczasem, w Waymo nikt nie siedzi na miejscu kierowcy, poza sytuacjami, kiedy auto jest poddawane testom.



Samochód Waymo jest zaprojektowany w taki sposób, aby ludzie nie mogli zasiadać na miejscu kierowcy i omijać zautomatyzowany system jazdy. Pojazdy mogą także poruszać się wymijająco, trąbić, dzwonić na numer alarmowy 911 oraz w taki sposób składać zewnętrzne klamki drzwi, aby nikt niepożądany nie mógł wejść do środka.
Jeśli tylko ktoś zasiądzie na miejscu kierowcy, zespół wsparcia pasażerów zostanie natychmiast powiadomiony i do intruza zostanie wystosowana prośba o opuszczenie pojazdu. W przypadku, jeśli tego nie zrobi, zostaje wezwana policja.