Gracze nie będą zachwyceni. Wielu z nich straci dostęp do Steam
I nie chodzi tu o utratę dostępu do ich konta Steam, a do aplikacji, która jest niezbędna, aby móc z niego korzystać.

Wymiana komputera do gier to rzecz raczej dość naturalna: nowe gry są coraz bardziej wymagające, więc co jakiś czas sprzęt, na którym gramy przestaje dawać radę. Jednak niektórzy mają już swoje ulubione gry, które działają u nich całkiem nieźle i nie potrzebują nowego sprzętu, ponieważ stary wciąż dobrze sobie radzi. I właśnie takim osobom Steam zada wkrótce cios prosto w serce.
Steam kończy wsparcie dla tego systemu
Od 1 stycznia 2026 roku Steam kończy swoje wsparcie dla 32-bitowego Windowsa 10. Nie jest to więc problem, który można załatać aktualizacją systemu — a przynajmniej nie zawsze. Konieczna jest natomiast zmiana komputera na wspierający 64-bitowe systemy. Tu warto dodać, że wiele starszych i prostszych urządzeń, mimo że ma 64-bitowe procesory, to ma UEFI/firmware, które obsługują tylko 32-bitowe systemy. Inne natomiast mogą działać wyraźnie gorzej na takich z powodu zbyt małej ilości RAM.



Oczywiście mowa tu o naprawdę niewielkiej niszy. Nie dziwi więc, że Valve kończy ze wsparciem dla tego systemu. Zwłaszcza że 64-bitowy system Windows 10 wciąż będzie wspierany. Wygląda więc na to, że te osoby, których problem dotyczy, powinny w końcu wymienić sprzęt, lub, jeśli nie chcą tego robić, to zdecydować się na przesiadkę ze Steam na GOG-a.