Odnaleziono kamerę z Titana. Zawierała 12 zdjęć i 9 filmów
Ponad dwa lata temu doszło do tragedii, która obiegła cały świat: kilku miliarderów i jeden ekspert od Titanica zginęło w łodzi podwodnej, która nie uzyskała certyfikatu bezpieczeństwa.

Nie będę się bawił w SciFuna, który stworzył naprawdę obszerną analizę tego, co stało się na pokładzie Titana i jakie wydarzenia doprowadziły do tej tragedii. Jeśli ktoś ich nie widział, to gorąco zachęcam, dodam jedynie, że wszystko wskazuje, iż głównym winnym tragedii był Stockton Rush, któremu wiele osób powtarzało, że nie bez powodu nie buduje się łodzi podwodnych w sposób, w który on zbudował swoją, czego delikatnie mówiąc, nie znosił najlepiej. Okazało się, że kamera podwodna Rayfin Mk2 marki SubC była o wiele lepszą konstrukcją, niż Titan i przetrwała implozję razem z kartą pamięci SanDisk.
Kamera z Titana
Rayfin Mk2 to kamera, która powinna być w stanie przetrwać głębokość do 6000 metrów. Mogłoby więc się wydawać, że w jej przetrwaniu nie ma nic dziwnego, skoro Titan implodował na głębokości 3300 metrów. Sęk w tym, że bezpośrednia bliskość implozji stanowi poważne zagrożenie dla wszystkiego w pobliżu. I tak było i w jej przypadku. Uszkodzona została jej optyka, oraz PCB w jej wnętrzu. Tym, co przetrwało, były dane na karcie pamięci SanDisk. A dokładniej wedle ustaleń Tomshardware SanDisk Extreme Pro 512 GB.



Oczywiście samej karcie też się dostało, jednak za pomocą profesjonalnego sprzętu możliwy był odzysk jej danych. Warto dodać, że taką kartę możecie kupić za 259 zł. Pozyskane w ten sposób materiały zostały dołączone do obszernego materiału dowodowego w śledztwie dotyczącym katastrofy.