InPost zawiedziony. Polacy nie zrozumieli pomysłu firmy

Wielorazowe opakowania przesyłek, wprowadzone przez InPost wraz ze sklepem Modivo, nie spełniają swojej roli.

Piotr Urbaniak (gtxxor)
99+
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
InPost zawiedziony. Polacy nie zrozumieli pomysłu firmy

Po Polsce każdego dnia krążą niezliczone przesyłki, a większość z nich ma kartonowe lub foliowe opakowanie, które trafia na śmietnik. Marnotrawstwo surowców dostrzegł InPost, który ponad rok temu wraz z e-sklepem Modivo zaczął testować opakowania wielorazowe.

Dalsza część tekstu pod wideo

Plan był taki, by po odebraniu paczki, opakowanie było odsyłane i mogło posłużyć po raz kolejny. Dokładnie 10 razy. Niestety, jak ujawnia serwis dlahandlu.pl, nie wszystko poszło zgodnie z założeniami.

Okazuje się, że tylko niewielki odsetek pudeł trafia do obiegu wtórnego. Większość z nich konsumenci, mimo niezwykle prostej procedury, nie odsyłają, co podczas konferencji prasowej otwarcie przyznał szef i założyciel InPostu, Rafał Brzoska. 

Opakowania okazały się tak dobre i trwałe, że klienci zostawiają je sobie w domu w ramach myślenia „przyda się”. To oznacza, że, pomimo że zostały zaprojektowane na 10 cykli, póki co kończą po jedynym

– wyznał Brzoska, cytowany przez dlahandlu.pl.

Biznesmen przekonuje, że wielorazowe w zamyśle pudła InPostu i Modivo stanowią atrakcyjny kąsek dla zbieraczy, choć wśród opinii w internecie możemy wyczytać także, że sporo z nich trafia po prostu na śmietnik. Konsumentom nie chce się bowiem skanować załączonej etykiety zwrotnej i ponownie iść do Paczkomatu.

W opinii Brzoski niezbędna jest odpowiednia edukacja, tak, jak społeczeństwo zostało nauczone samego procesu korzystania z automatów paczkowych. 

Ciężko jednak zaprzeczyć, że o ile Paczkomat jako narzędzie logistyczne stanowi ułatwienie, o tyle konieczność kolejnej wizyty lub wypakowania paczki na miejscu może być już niedogodnością. Co za tym idzie, edukacja nie wystarczy, a InPost będzie musiał zapewnić zwracającym pudła dodatkowe benefity.

Redakcja zgaduje, że na pewno więcej osób odsyłałoby opakowania, gdyby w zamian zaoferowano choćby minimalny rabat na kolejne zakupy w Modivo. Albo symboliczny cashback za zakupy dotychczasowe.