DAJ CYNK

Polskie służby chętnie sięgają po nasze dane. Mamy liczby

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Bezpieczeństwo

Polskie służby chętnie sięgają po nasze dane. Mamy liczby

Polskie służby chętnie proszą Apple, Google, Facebooka i Microsoft o nasze dane. Giganci technologiczni nie zawsze je udostępniają, ale często przychylają się do tego typu wniosków.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Technologiczny giganci — Apple, Google, Microsoft czy Meta (Facebok) — wiele o nas wiedzą. Za sprawą usług i sprzętów, z których korzystamy, mają wiele informacji na nasz temat, często włącznie z miejscem aktualnego przebywania, naszymi zdjęciami czy zainteresowaniami, które niejako sami im udostępniamy. Dla wielu służb, także polskich, to łakomy kąsek. Nic dziwnego, że często po nie sięgają.

Polski służby proszą o nasze dane

Co ważne, technologiczny giganci są zobowiązani do przejrzystości w kwestii liczby i zakresu żądań rządowych, dotyczących danych klientów i sposoby, w jakie na nie odpowiadają. Dlatego też regularnie publikują na ten temat szczegółowe raporty z konkretnymi liczbami nie tylko dla całego świata, ale także dla poszczególnych państw, w tym również dla Polski. Dzięki temu wiemy, ile dokładnie próśb złożyły polskie służby i jak często dane zostały im udostępnione.

Apple

W przypadku Apple ostatnie dostępne dane dotyczą okresu od stycznia do końca czerwca 2023 roku. W tym czasie firma z Cupertino otrzymała w tym czasie 53 żądania związane z urządzeniami, które dotyczyły aż 3316 użytkowników (jedno żądanie może dotyczy wielu osób). Jednak tylko w 12 przypadkach przychylono się do prośby służb, co stanowi 23 proc. przypadków.

Poza tym polskie służby wysłały do Apple 47 wniosków o dane finansowe, które dotyczyły 85 osób. Z nich tylko w 3 przypadkach (6 proc.) zostały one udzielone. Z kolei 66 żądań (76 osób) dotyczyło kont, ale w tym przypadku nadgryzione jabłko zgodziło się na udostępnienie ich w 13 przypadkach (20 proc.). Wreszcie 4 przypadki dotyczyły sytuacji nagłych i we wszystkich Apple udzielił potrzebnych informacji.

Google

W przypadku Google najnowsze dane dotyczą całego 2023 roku, przy czym są one podzielone na półroczne okresy. Od stycznia do czerwca 2023 roku złożono do firmy 6916 żądań ujawnienia informacji o użytkownikach, które dotyczyły 9630 kont. Amerykański gigant technologicznych przychylił się do nich w 76 proc. przypadków. Natomiast w drugiej połowie roku były ich minimalnie więcej, ponieważ żądań było 6955 (10086 kont). W tym czasie w całości lub częściowo spełniono prośby w 78 proc. przypadków.

Z tabeli udostępnionej przez Google maluje się też ciekawy obraz, który pokazuje, że polskie służby coraz chętniej sięgają po tego typu informacje. Do 2018 roku było zaledwie po kilkaset żądań na pół roku. Największy wzrost nastąpił w latach 2019-2022, gdzie przeszliśmy z nieco ponad 3200 żądań (5182 konta) aż do ponad 13800 (25829 kont) w ciągu jednego roku.

Meta (Facebook, Instagram, WhatsApp)

Firma Meta również udostępnia dane za cały 2023 roku z podziałem na pierwszą i drugą połowę roku. I tak od stycznia do czerwca w sumie firma Zuckerberga otrzymała 6910 żądań dotyczących 8711 kont użytkowników. Z tego w 165 przypadkach były to sprawy nagłe. Meta w całości lub częściowo udostępniła dane w 68,26 proc. sytuacji.

W drugiej połowie 2023 roku wniosków było jeszcze więcej, ponieważ złożono ich aż 9135 i dotyczyły one 11336 kont. Z tego 180 to były przypadki nagłe. W tym czasie Meta zgodziła się na udostępnienie danych w 66,91 proc. sytuacji. 

Microsoft

Najmniej aktualne dane prezentuje na swoich stronach Microsoft, bowiem dotyczą one 2022 roku. I tak od stycznia do czerwca 2022 roku polskie służby złożyły do firmy Redmond zaledwie 10 żądań, które dotyczyły 9 kont. Tylko w 6 przypadkach ujawniono tylko częściowe dane, a 4 wnioski zostały odrzucone.

W drugiej połowie 2022 roku da się zauważyć duży wzrost, ponieważ żądań było aż 174, a dotyczyły one 163 kont. W 45,4 proc. przypadków (79 wniosków) ujawniono częściowe dane. W 18,97 proc. sytuacji (33 żądania) nie znaleziono danych, a 35,63 proc. przypadków (62 żądania) zostało odrzuconych.

Z całego tego obrazu maluje się prosty wniosek — służby coraz chętniej proszą technologicznych gigantów o nasze dane. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę rozwój technologii i coraz częstsze i szersze udostępnianie informacji na nasz temat. Dane z Google, Apple czy Facebooka to prawdziwa kopalnia wiedzy, która w wielu przypadkach może znacząco ułatwić działanie wielu służb.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: FotoDax / Shutterstock.com, Apple, Google, Meta

Źródło tekstu: oprac. własne