Alarmujące pytanie w SMS-ie. Jak je zobaczysz, od razu usuń

CERT Orange Polska donosi o nowym ataku oszustów. A właściwie – o bardzo nietypowych działaniach, które zapowiadają próby przekrętów w niedalekiej przyszłości. Zaczyna się jednak bardzo niewinnie.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Alarmujące pytanie w SMS-ie. Jak je zobaczysz, od razu usuń

„Witam, o której chciałbyś przyjść” – wiadomość o takiej treści zauważył CERT Orange Polska po analizie ruchu SMS-owego w sieci. Takie pytanie wydaje się całkiem niewinne i nie powinno budzić niepokoju. W wiadomości nie ma żadnego linku, żadnego straszenia, wezwania, żadnej próby nakłonienia odbiorcy do jakichś działań. Tym samym SMS nie spełnia warunków, by uznać to za próbę phishingu.

Dalsza część tekstu pod wideo
Alarmujące pytanie w SMS-ie. Jak je zobaczysz, od razu usuń

Mimo tego specjaliści z CERT Orange Polska są przekonani, że jest to najnowszy wektor ataku oszustów. Po analizie złośliwej aktywności, trafiającej do systemów Orange, okazało się, że te same numery telefonów przesyłały SMS-y zawierające złośliwe linki. Co ciekawe, była to treść w języku niderlandzkim, zaczynająca się od słów „Cześć tato. Właśnie upadł mi telefon”, a kończąca linkiem do WhatsApp.

Alarmujące pytanie w SMS-ie. Jak je zobaczysz, od razu usuń

To już bardzo dobrze znany mechanizm, który masowo był stosowany w Polsce: fałszywe przekręty na zepsuty telefon i prośbę o pomoc rodziców, czyli inaczej – oszustwo na dziecko.

Chociaż wiadomo już, że numery są wykorzystywane przez przestępców, wciąż nie ma pewnej odpowiedzi na pytanie, co jest złego w SMS-ie o treści „Witam, o której chciałbyś przyjść”. Specjaliści z CERT Orange Polska mają jednak poważne przypuszczenia.

Najbardziej prawdopodobny wydaje się pomysł dodania dodatkowego kroku, który ma oszukać nasze wewnętrzne filtry anty-wirusowe. Skoro bowiem w pierwszej wiadomości nie było niczego podejrzanego, możemy odruchowo wejść w dyskusję z oszustem po drugiej stronie linii. Pytanie tylko jak długa będzie konwersacja wprowadzająca, „urabiająca” potencjalną ofiarę

– komentuje CERT Orange Polska.

Najprawdopodobniej jest to więc sposób przestępców na ominięcie zabezpieczeń antyphishingowych, a zarazem pierwszy krok do dalszej konwersacji, w której już się pojawią złośliwe linki. 

CERT Orange Polska przekonuje, że wbrew pozorom ludzie nabierają się na takie zaczepki i gdyby nie działały, nie byłoby tego typu złośliwych aktywności. Jednak wciąż się  powtarzają.

Specjaliści radzą, że do momentu, gdy nie linków, można włączyć się w taką rozmowę, choćby po to, by dowiedzieć się, o co chodzi. Lepiej jednak stosować się do zasady: jeśli dostajesz jakąkolwiek nieoczekiwaną wiadomość od nieznanej osoby – najlepiej po prostu ją zignoruj.

Porozmawiaj też z bliższymi, czy dalszymi znajomymi, co do których obawiasz się, że mogliby dać się oszukać. Ostrzeż seniorów w swojej rodzinie, ustalcie, że jeśli „Ty” się z nimi skontaktujesz – najlepiej, by oddzwonili na Twój numer, zamiast odpisywać na jakiś inny

– radzi CERT Orange Polska.