Korzystanie z aplikacji, które nie są rozwijane przez deweloperów lub zostały usunięte z Google Play, jest niezwykle niebezpieczne. Jak się okazuje, hakerzy mogą dzięki nim dostać się do telefonu.
Jak podają najnowsze statystyki, w Google Play oraz AppStore znajduje się ponad 5 milionów aplikacji. Sporo z nich jest tam od lat i są systematycznie rozwijane przez producentów, mamy jednak takie, które znikają po kilku miesiącach, a nawet tygodniach.Powody są zawsze takie same - programiści przestają wspierać swoje produkty, firmy upadają lub po prostu wycofują produkt z oferty, zastępując go całkowicie nowym rozwiązaniem. Jednak wiele osób korzysta z już zainstalowanych, co naraża je na niebezpieczeństwo. Takie aplikacje nie otrzymują aktualizacji, a do tego posiadają luki w zabezpieczeniach, o których prędzej czy później wiadomo.
Jak podaje raport firmy Wandera, największa ilość porzuconych przez producentów aplikacji jest związana ze zwiększeniem produktywności - ok. 38,7%. Niewiele mniej to gry i aplikacje rozrywkowe - 30,3%, a dalej znajdują się aplikacje związane ze stylem życia (14,1 %), z kategorii "wideo i zdjęcia" (10,6%) oraz komunikacyjne (6,3%).
Zobacz: Google Play: za darmo aplikacje i gry o wartości 100 zł
Wiele popularnych programów na smartfony, opracowanych przez znane firmy i wycofanych z rynku, wciąż znajduje się w użyciu. Najbardziej spektakularne przykłady to Samsung Keyboard, SideSync, S Note, Google NowLauncher i ES File Explorer.
Jak tłumaczy Mariusz Politowicz z firmy Marken, dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce:
Nie wszyscy wymieniają telefon co sezon. Część osób używa wiekowych smartfonów i nie znajduje motywacji, aby zastąpić działającą aplikację, narażając się tym samym na ryzyko cyberataku. Ciekawym przykładem jest Samsung Keyboard, który posiada co najmniej jedną, powszechnie znaną lukę. Użytkownicy muszą mieć świadomość, że nie wszystkie ich aplikacje są nadal wspierane przez producentów i powinni zainstalować rozwiązanie bezpieczeństwa, które powinno zapobiec ewentualnym problemom
Źródło tekstu: Bitdefender