Google pozwało trzy osoby, które wykorzystały popularność sztucznej inteligencji Bard, aby oszukiwać ludzi i kraść ich dane.
Wciąż czekamy na ten mityczny rok Linuksa, który kiedyś ma nastąpić. Na razie 2023 został zdominowany przez temat sztucznej inteligencji. Drastyczna wzrosła popularność rozwiązań wspieranych przez AI, w tym takich narzędzi jak Google Bard. Niestety, to też doskonała okazja dla oszustów, którzy postanowili to wykorzystać.
Google postanowił pozwać trzy osoby, które wykorzystały w swoim oszustwie popularnością narzędzia Bard. Firma określiła ich mianem "DOES -13". Postanowili oni zamieścić w mediach społecznościowych linki do pobrania Google Bard. W rzeczywistości nieświadomi użytkownicy pobierali malware, których kradł ich dane.
Wraz ze wzrostem zainteresowania opinii publicznej nowymi generatywnymi narzędziami sztucznej inteligencji oszuści coraz częściej wykorzystują niczego niepodejrzewających użytkowników. Zwracamy się o nakaz powstrzymania oszustów przed konfigurowaniem takich domen i umożliwienie ich wyłączenia u rejestratorów domen w USA. Jeśli to się powiedzie, będzie to działać odstraszająco i zapewni jasny mechanizm zapobiegania podobnym oszustwom w przyszłości.
- skomentował sprawę Halimah DeLaine Prado z Google.
Proces będzie się toczył w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii w wydziale San Jose. Google pozwał scammerów o naruszenie znaku towarowego, ponieważ w swoim oszustwie wykorzystywali logo firmy. Gigant technologiczny domaga się również zakazu dalszego rozprzestrzeniania fałszywego barda, a także odszkodowania.
Oszustwo wymierzone było przede wszystkim w małe firmy. Naciągacze w ten sposób zdobywali dane finansowe przedsiębiorstw i narażali je na starty finansowe.
Zobacz: Pilnie usuń to z telefonu. Potajemnie nagrywa i zbiera dane
Zobacz: Jak włamać się do telefonu Donalda Tuska? Bardzo prosto
Źródło zdjęć: sdx15 / Shutterstock.com
Źródło tekstu: PhoneArena, Google