Ponad miliard urządzeń z Androidem nie dostaje żadnych aktualizacji. Obecni właściciele nie, mieli pojęcia, jak to się skończy, gdy je kupowali. Organizacja prokonsumencka walczy o zmiany.
To spory problem rynku smartfonów, tabletów i przystawek TV z Androidem. Poza najpopularniejszymi i najdroższymi nie ma żadnych informacji o tym, jak długo ten sprzęt będzie wspierany.
Aktualnie na rynku jest sporo urządzeń z Androidem 10 – to najnowsza stabilna wersja, a w przygotowaniu jest już Android 11. Starsze wersje 9.0 Pie i 8.0 Oreo dostają aktualizacje bezpieczeństwa od Google'a. Jeśli klient ma szczęście, producent smartfonu także dostarczy te aktualizacje – to wcale nie jest oczywiste!
Zobacz: Android 11 – co nowego? Zobacz, co szykuje Google
Zobacz: Wydarzenie Google I/O 2020 anulowane. Co z Androidem 11?
Android 7.0 Nougat i starsze nie są aktualizowane. To oznacza, że nawet jeśli zostaną w nich wykryte poważne luki zabezpieczeń, w większości przypadków musimy z tym żyć. Producenci ani Google raczej nie kiwną palcem, by coś z tym zrobić. Tymczasem w sklepach z elektroniką można kupić nowiutkie smartfony z systemami sprzed kilku lat po okazyjnych cenach, mimo że są podatne na ataki Stagefright, Bluefrag czy Jokera. Which? podaje kilka przykładów podatności obecnych w popularnych modelach:
Sprawie przyjrzała się organizacja prokonsumencka Which?, działająca w Wielkiej Brytanii. Jej działacze uzyskali od Google'a informację, że 42,1 proc. aktywnych urządzeń z Androidem wciąż korzysta z wersji 6.0 lub starszej. Na tej podstawie wyliczyli, że wciąż aktywnych jest ponad miliard urządzeń z podatnymi systemami.
Stare wersje Androida są tak popularne, że Google przestał aktualizować raport o adopcji nowych wersji. To cena wolności, jaką Google dał producentom elektroniki.
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie nieprzewidywalność. Szczególnie przy zakupie najtańszych smartfonów nigdy nie mamy pewności, jak długo będzie dostawał poprawki. Te najdroższe zaś wcale nie służą nam dłużej, a powinny!
Działacze Which? starają się przekonać producentów, by byli bardziej transparentni. Na prawodawców zaś naciska, by zadbali o regulacje w tym zakresie i zagwarantowali minimalny czas wsparcia smartfonów.
Posiadaczom starszych urządzeń Which? zaleca szczególną ostrożność. Jak ognia należy unikać aplikacji z podejrzanych źródeł i trzeba regularnie robić backupy. Moim zdaniem to oczywiste i należy tak postępować z każdym urządzeniem, nawet nowym. Nie zaszkodzi markowy antywirus i VPN lub zapora z możliwością blokowania niechcianych połączeń sieciowych.
Dobrym wyjściem jest przesiadka na smartfon należący do programu Android One. Google gwarantuje, że taki sprzęt będzie dostawał aktualizacje bezpieczeństwa przez minimum 3 lata.
Jaki smartfon wybrać? Według raportu z sierpnia 2019 liderem aktualizacji jest HMD Global – 96 proc. smartfonów Nokia miało najnowszą wersję Androida. Na dalszych pozycjach znaleźli się odpowiednio Samsung, Xiaomi i Huawei – wszyscy przekroczyli 80 proc.
Źródło tekstu: Which?, Counterpoint Research, wł.