TikTok będzie oznaczać niesprawdzone informacje
Media społecznościowe coraz gorliwiej starają się tropić fałszywe informacje. W tym gronie jest też TikTok.

Media społecznościowe są ostatnio na pierwszych stronach gazet. Jedni zarzucają im cenzurowanie i zakłamywanie rzeczywistości, inni uważają, że powinny one jeszcze bardziej interweniować w treści udostępniane na swoich portalach. Trzecia grupa z kolei chce tworzyć serwisy konkurencyjne z większym (Gab) lub mniejszym (Albicla) sukcesem. Zwykle w tym kontekście przewijają się Facebook i Twitter, jednak nie można zapomnieć, że najchętniej pobieraną aplikacją tego typu jest TikTok. Nie dziwota zatem, że chiński ByteDance też zamierza wpłynąć na udostępniane treści. Jednocześnie widać, że Chińczycy za wszelką cenę chcą uniknąć oskarżeń o cenzurę.
Przy nagraniach promujących niepotwierdzone informacje będą się pojawiały informacje, że nie są to jeszcze sprawdzone informacje. Takie samo ostrzeżenie zobaczymy chcąc podzielić się takim filmem. Obecnie funkcja działa w USA i Kanadzie. TikTok zauważa, że użytkownicy przesłali 24% mniej nagrań z takimi treściami. Nie widać jednak zbyt dużej różnicy w polubieniach - takie nagrania dostają ledwie 7% mniej polubień niż zwykle.