Niektórzy robią użytek ze swoich praw w bardzo młodym wieku. Dwunastolatka z Wielkiej Brytanii pozwała właśnie TikToka.
Na procesach sądowych z TikTokiem zęby połamał sobie Donald Trump. Tym razem z Chińczykami do sądu idzie ktoś zupełnie inny. Jest to brytyjska dwunastolatka. Londyńskie dziewczę uważa, że popularna aplikacja pogwałciła jej prawa dotyczące prywatności. Oczywiście młoda Brytyjka nie może sama dopełniać wszystkich urzędowych czynności związanych z rozprawą sądową, dlatego reprezentuje ją rzecznik praw dziecka na terenie Anglii - Anne Longfield. Kobiecie udało się już wywalczyć, że młoda TikTokerka zachowa anonimowość. Longfield wyjaśniła, że obawiały się, że dziewczyna może stać się ofiarą prześladowania innych użytkowników aplikacji lub różnej maści influencerów.
Przedmiotem sporu jest wykorzystanie danych. Oskarżyciele postarają się udowodnić, że ByteDance złamał brytyjskie i unijne (kiedy jeszcze Zjednoczone Królestwo podlegało prawu Wspólnoty) prawo dotyczące danych osobowych. TikTok w swoim oświadczeniu zapewnia, że przestrzega prawa. Co prawda amerykańskie władze nie dały rady udowodnić by TikTok złamał jakiekolwiek prawo, ale przepisy w Europie są o wiele bardziej restrykcyjne. Zobaczymy niedługo jaki będzie werdykt.
Zobacz: Łabędzi śpiew: władze USA chcą się odwołać od wyroku korzystnego dla TikToka
Zobacz: TikTok wchodzi na Samsung Smart TV
Źródło tekstu: bloomberg, phonearena, wł
