DAJ CYNK

5 aplikacji na Androida, które nie powinny Ci umknąć w tym tygodniu – część 42

Anna Rymsza (Xyrcon)

Aplikacje


Google Play to prawdziwa kopalnia skarbów, jednak znalezienie przydatnych, starannie wykonanych aplikacji bywa trudne. Stąd pomysł, by podzielić się z Wami naszymi znaleziskami – liczymy też na wasze opinie i propozycje.

Zacznij Biegać – szkoda dobrej pogody

Cena: 0 zł, opcjonalny jednorazowy zakup. Pobierz z Google Play

Zacznij Biegać dla Androida

Nazwa aplikacji doskonale wyjaśnia, do czego ona służy – Zacznij Biegać to łagodne wprowadzenie dla początkujących biegaczy. Polecałam ją we wrześniu 2020, ale zmiana pogody sprawiła, że postanowiłam do niej wrócić. Zresztą trochę się w niej od tego czasu zmieniło. Treningi zaczynają się od niezbyt wymagających interwałów (marsz i bieg na zmianę), by stopniowo zmuszać Cię do coraz dłuższych biegów. Program został rozpisany na kilku poziomach zaawansowania i przewiduje bieganie 3 dni w tygodniu przez 4 tygodnie. 

Po uruchomieniu treningu aplikacja podpowiada, co należy robić. W terenie warto skorzystać ze słuchawek albo zdać się na wibracje. Gdy zbliża się moment zmiany z marszu na bieg, aplikacja może odliczać „na głos” ostatnie 5 sekund, pikać lub wibrować – można wybrać w ustawieniach sposób informowania o zmianie.

W czasie treningu Zacznij Biegać zapisuje trasę na podstawie wskazań GPS telefonu. Treningi będą w niej zapisywane i można je synchronizować z Google Fit, ale nie trzeba. Poza tym można wykupić możliwość robienia kopii zapasowych na serwerze twórców aplikacji. W ustawieniach znalazły się też różne schematy kolorystyczne dla aplikacji i możliwość ułożenia sobie harmonogramu ćwiczeń.

Bardzo podoba mi się model biznesowy aplikacji Zacznij Biegać. Nie ma tu bowiem subskrypcji i cała treść pomagająca w bieganiu jest dostępna za darmo. Za dodatkową opłatą można odblokować większe możliwości (backup w chmurze, własne treningi, więcej statystyk), przy czym opłata jest jednorazowa i samodzielnie można wybrać, czy będzie to 15, 24 czy 49 zł. 

BioLoc – każdy może ratować Puszczę Białowieską

Cena: 0 zł. Pobierz z Google Play


BioLoc to aplikacja wykorzystująca potęgę danych do ratowania naturalnego skarbu, jakim jest Puszcza Białowieska. Spokojnie, nie musisz jechać na Podlasie, by przyczynić się do tej szczytnej inicjatywy. Aplikacja BioLoc jest częścią projektu „e-Puszcza. Podlaskie repozytorium przyrodniczych danych naukowych”, którego celem jest zbadanie stanu polskiej przyrody, liczebności gatunków i migracji gatunków inwazyjnych. Projekt skupi się głównie na Puszczy, ale nie będzie się do niej ograniczał.

Aplikacja BioLoc ma trzy moduły. Można tu dodać informacje o znalezionym na spacerze lub przy drodze martwym zwierzęciu i są tu także porady, co w takiej sytuacji należy zrobić. Jest też możliwość zgłoszenia gatunku inwazyjnego, jeśli jesteś w stanie go rozpoznać. W aplikacji znajduje się leksykon gatunków uważanych za inwazyjne, więc można się dokształcić w tym kierunku. Jest tu również leksykon gatunków chronionych ze zdjęciami.

Jeśli zaobserwujesz coś interesującego, ale nie czujesz się na siłach precyzyjnie ją opisać, możesz dodać „inną obserwację”. Aplikacja automatycznie rozpozna położenie i można dodać zdjęcia zrobione telefonem. Jest też możliwość przeglądania obserwacji dodanych przez innych użytkowników.

Sukces badań zależy od liczby zebranych danych. Im więcej osób zdecyduje się na korzystanie z aplikacji BioLoc, tym lepiej.

Room Planer – to może przemeblowanie po wiosennych porządkach?

Cena: 0 zł, opcjonalne dodatkowe zakupy. Pobierz z Google Play

Room Planer dla Androida

Room Planer to aplikacja do planowania przestrzeni, której obsługa jest banalnie prosta, a możliwości ogromne. Polecam uruchomić ją na dużym telefonie, a najlepiej na tablecie. Można w niej sprawdzić swoje pomysły w trzech wymiarach i wyrenderować grafiki przedstawiające wnętrze, ale to nie koniec.

Ogromną zaletą Room Planera jest prostota. Osoba bez żadnego doświadczenia w modelowaniu czy projektowaniu czegokolwiek może sobie z tą aplikacją poradzić. Dzięki trójwymiarowemu widokowi można od razu sprawdzić, jak będzie się prezentowała planowana przestrzeń, zmieniać kolory wielu elementów, wymiary okien i tak dalej. To kompletne rozwiązanie do projektowania.

Fenomenalnym dodatkiem dla szukających inspiracji jest element społecznościowy. Użytkownicy zalogowani mogą bowiem udostępniać swoje pokoje, a wszyscy zainteresowani mogą je „odwiedzić” i przejść się po projektach ludzi z całego świata. Są tu też funkcje, które zainteresują profesjonalnych projektantów, jak możliwość renderowania realistycznego obrazu sceny i eksport całości do 3ds Max. Dla osób, które chcą wykorzystywać tę aplikację komercyjnie, została przewidziana inna licencja.

Zobacz: 7 aplikacji na Androida, którymi zrobisz idealne selfie
Zobacz: Noworoczne postanowienia: Jak rzucić palenie? Te aplikacje ci pomogą

Quizlet – po prostu fiszki

Cena: 0 zł z reklamami, opcjonalny abonament Go lub Plus. Pobierz z Google Play

Quizlet dla Androida

Quizlet to klasyczne fiszki. Nie ma tu żadnej filozofii. Możesz stworzyć własny zestaw do nauki słówek, wzorów czy pojęć albo wyszukać zestaw przygotowany przez kogoś innego i dodać do swojej kolekcji. Aplikacja ma niewielkie reklamy, ale nie zauważyłam, by przeszkadzały w nauce.

Quizlet jest aplikacją darmową, ale osoby o większych wymaganiach mogą zainteresować się dodatkowym abonamentem. Są tu dostępne dwa warianty. Quizlet Go kosztuje 129,99 zł rocznie, nie ma reklam i pozwala pobrać zestawy fiszek do korzystania offline. Quizlet Plus kosztuje 169,99 zł rocznie. Tu znajduje się możliwość własnego formatowania tekstu, dodawania własnych grafik, skanowania dokumentów, sprwdzania postępów w nauce i także dostęp offline do testów. Ponadto jest tu możliwość założenia konta dla nauczyciela, gdzie jest możliwość udostępniania fiszek uczniom i udostępniania ich klasie.

Blossom – zadbaj mądrze o swoje rośliny

Cena: 90,99 zł za rok lub 31,99 zł za miesiąc, 3-dniowy okres próbny za darmo. Pobierz z Google Play

Blossom dla Androida

Mam poważny problem z roślinami, które są opisane na przykład jako „sukulent w doniczce” i nie ma ani słowa o tym, jak tej rośliny nie zabić. Blossom ten problem rozwiązuje od podstaw. Ogromną zaletą jest możliwość identyfikacji roślin doniczkowych i ogrodowych na podstawie zdjęć (całej rośliny, kwiatu lub liścia). Sztuczna inteligencja radzi sobie z tym bardzo dobrze (przynajmniej tak mi się wydaje :-)).

Dalej jest już łatwo. Po znalezieniu rośliny można zobaczyć informacje o niej, jak należy ją podlewać, czy lubi słoneczne stanowisko, czy jest trująca, jak ją przesadzać i rozmnażać. Dalej znajdują się także informacje o jej pochodzeniu i podgatunkach. Jeśli tylko poradzisz sobie z czytaniem tych informacji po angielsku, aplikacja Blossom będzie bardzo pomocna. Jest tu oczywiście możliwość planowania harmonogramu podlewania i innych zabiegów z przypomnieniami.

Zobacz: 5 aplikacji na Androida, które nie powinny Ci umknąć w tym tygodniu – część 41
Zobacz: 5 aplikacji na Androida, które nie powinny ci umknąć w tym tygodniu – część 40
Zobacz: 5 aplikacji na Androida, które nie powinny ci umknąć w tym tygodniu – część 39
Zobacz: 5 aplikacji na Androida, które nie powinny ci umknąć w tym tygodniu – część 38
Zobacz: 5 aplikacji na Androida, które nie powinny ci umknąć w tym tygodniu – część 37
Zobacz: 5 aplikacji na Androida, które nie powinny ci umknąć w tym tygodniu – część 36

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.