Telewizory mogą podrożeć. Cyfrowa Polska wyjaśnia dlaczego
Cyfrowa Polska ostrzega, że nowe rozporządzenie rządu może doprowadzić do znacznej i nieuzasadnionej podwyżki cen telewizorów. Ale czy ma rację?

Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało i przesłało do konsultacji projekt rozporządzenia w sprawie wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla odbiorników sygnału telewizyjnego. Jeśli wejdą w życie, to zdaniem Cyfrowej Polski przełoży się to na duży i nieuzasadniony wzrost cen telewizorów. O co chodzi?
Nowe prawo to wyższe ceny telewizorów?
Według aktualnych wytycznych wymagane jest złącze HDMI 2.0b lub nowsze. Zdaniem Cyfrowej Polski jest to w pełni wystarczający standard do przesyłania sygnały 4K/60 Hz. Tymczasem nowe wytyczne, jeśli wejdą w życie, wymuszają stosowanie co najmniej portów w standardzie HDMI 2.1, co ma przełożyć się na wyższą cenę odbiorników.



Tymczasem standard HDMI 2.1 jest stosowany w telewizorach typu Premium UHD i gamingowych, wspierających wyższe częstotliwości obrazu lub głębie kolorów 10bit, a także w telewizorach 8K. Ze względu na skomplikowanie procesów technicznych, certyfikacja HDMI 2.1 jest dużo droższa i wpływa na finalną cenę odbiornika.
– wyjaśnia Michał Kanownik, prezes Cyfrowej Polski.
Prezes Cyfrowej Polski zauważa, że standard HDMI 2.1 jest dzisiaj już stosowany w telewizorach, ale w najdroższych i najbardziej zaawansowanych modelach z funkcjami gamingowymi. W tym wypadku podwyżka jest rekompensowana wyższą funkcjonalnością urządzenia. Jednak Polacy mają wybierać przede wszystkim telewizory z niższej półki, gdzie HDMI 2.1 nie przyniesie im żadnej korzyści, przynajmniej zdaniem Michała Kanownika.
Przy droższych modelach premium i gamingowych jest to podwyżka kompensowalna, bo klient sam decyduje, że te funkcjonalności są dla niego istotne. Natomiast nie powinniśmy ingerować w cenę telewizora dla przeciętnego kupującego. Większość telewizorów na polskim rynku to niższa półka niż modele premium, a w ich przypadku standard HDMI 2.1 po prostu nie przyniesie odbiorcy żadnej korzyści.
– dodaje Michał Kanownik.
Ale czy tak rzeczywiście jest? To akurat można łatwo sprawdzić. Wystarczy wejść do dowolnego sklepu z telewizorami i w opcjach wyszukiwania zaznaczyć obecność złącza HDMI 2.1. Tak też zrobiłem, wybierając modele o rozdzielczości co najmniej 4K. Okazuje się, że już telewizory za 1200-1500 zł mają złącze HDMI 2.1, i to nawet tak egzotycznych producentów, jak KIVI. Podobnie jest w przypadku bardziej znanych marek, jak Sharp, Philips, LG czy TCL, gdzie modele z HDMI 2.1 są dostępne nawet poniżej kwoty 2 tys. zł.
Dlatego wydaje się, że ryzyko znacznych podwyżek cen za sprawą wprowadzenia wymogu złącza HDMI 2.1 wydaje się mocno przesadzone. Już dzisiaj modele z niższej półki oferują taki port wideo. Można powiedzieć, że to już rynkowy standard. Organizacja twierdzi też, że żadne inne państwo Unii Europejskiej nie wprowadziło tak wysokich wymogów względem standardu HDMI.

2 komentarze