Samsung walczy o uwagę Qualcomma. Właśnie wyjął asa z rękawa

Samsung walczy o uwagę Qualcomma, co może się udać, biorąc pod uwagę podwyżki cen ze strony TSMC, długie kolejki i sytuację geopolityczną. Jednak dopiero teraz wyjął asa z rękawa.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Samsung walczy o uwagę Qualcomma. Właśnie wyjął asa z rękawa

A jest nim próbka procesora Snapdragon 8 Elite Gen 5, która została wyprodukowana w autorskim procesie technologicznym 2 nm GAA, czyli Gate-All-Around. Procesor ten ma zostać dokładnie przetestowany przez Qualcomma, który na jego podstawie może podjąć decyzję o przeniesieniu przynajmniej części produkcji flagowych układów do Koreańczyków. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Najlepsza okazja dla Samsunga

Mowa tu o nawet wielu miesiącach rygorystycznych testów, które mają wykazać, czy technologia Samsunga jest wystarczająco dobra na potrzeby flagowych procesorów Qualcomma. Jednak nawet jeśli ta okaże się bliska ideałowi, to wciąż nie rozwiązuje to wszystkich problemów, które spowodowały, że Qualcomm zmienił dostawcę na TSMC.

Warto podkreślić, że wydajność produkcji Samsunga jest szacowana na 50%. Tym samym tylko połowa układów przechodzi przez kontrole jakości, a pozostałe nadają się do utylizacji. Wedle nieoficjalnych doniesień problemem jest również to, że Samsung miewał problemy z utrzymaniem terminów. 

Dlaczego więc Qlacomm miałby znów rozważyć współpracę z Samsungiem? Powody mogą być trzy: pierwszym z nich jest wzrost cen TSMC. Już teraz producent Snapdragonów musi płacić o 24% więcej za produkcję swoich flagowych procesorów. Natomiast w 2026 roku TSMC planuje znacznie podnieść ceny wafli krzemowych. Mowa tu o nawet 30 tysiącach USD za jedną płytkę wykonaną w procesie N2

Kolejną kwestią jest niezwykle duże obłożenie TSMC. Niedoszacowanie produkcji będzie poważnym problemem, ponieważ jej zwiększenie może nie być możliwe z powodu olbrzymiej ilości chętnych i ograniczonych mocy przerobowych. Warto pamiętać, że obecnie priorytetowym klientem TSMC jest Apple i jeśli ktoś może liczyć na specjalne traktowanie, to tylko ta firma.

Ostatnim powodem są rosnące napięcia między Chinami a Tajwanem. Dywersyfikacja produkcji procesorów może zapewnić większe bezpieczeństwo i utrzymanie łańcuchów dostaw w przypadku, gdyby sytuacja poszła zbyt daleko. Warto także pamiętać, że ewentualne katastrofy naturalne również mogłyby zaburzyć produkcję na Tajwanie. Przeniesienie części z niej do Korei byłoby kolejnym udogodnieniem i zabezpieczeniem. 

Oczywiście pod warunkiem, że testy w wykonaniu Qualcomma nie udowodnią znacznej różnicy na korzyść układów od TSMC. Firma nie może sobie pozwolić na produkowanie dwóch teoretycznie identycznych procesorów, które pod względem działania będą się od siebie znacznie różnić.