Nadchodzący procesor Apple będzie wolniejszy od Snapdragona i to świetne wieści

Tak przynajmniej sugerują nieoficjalne przecieki. I szczerze mówiąc, mam nadzieję, że w zupełności się one sprawdzą.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nadchodzący procesor Apple będzie wolniejszy od Snapdragona i to świetne wieści

Nie zrozumcie mnie źle: bardzo dobrze życzę Apple. Sam korzystam z iPada i MacBooka Air i jestem z tych urządzeń więcej, niż zadowolony. Po prostu uważam, że dalszy ostry wyścig w dziedzinie wydajności nie ma większego sensu. Już teraz iPhone są w stanie odpalić zaawansowane gry rodem z PC i konsol, ale mało kto z tego korzysta, ponieważ… to wciąż jest małe urządzenie z dotykowym ekranem. Tak naprawdę już od pewnego czasu pod względem wydajności nie ma znaczenia czy mamy flagowca, czy też średniaka, ponieważ nawet nie zauważymy różnic w działaniu między nimi podczas normalnego użytkowania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Snapdragon szybszy od Apple A19 i A19 Pro

Tym samym wzrost wydajności między Apple A18 i A18 Pro a ich następcami będzie stosunkowo niewielki, chociaż zauważalny. Tym samym konkurencja może prześcignąć nowe układy Apple. Zamiast tego celem Apple w nowych układach będzie ich efektywność energetyczna. Oznacza to, że mają one konsumować znacznie mniej energii, co przełoży się na dwie istotne zmiany. Po pierwsze nie będą się tak mocno nagrzewać

To oznacza, że ich wydajność przy ciężkich zadaniach będzie spadała znacznie wolniej. Będzie to także ulga dla baterii, która nie lubi wysokich temperatur. A skoro już przy niej jesteśmy, to czas pracy urządzenia na pojedynczym ładowaniu ma się znacznie wydłużyć. 

iPhone 17 Air głównym powodem zamieszania

Ma to sens szczególnie jeśli spojrzymy przez pryzmat iPhone 17 Air, który ma mieć ogniwo o pojemności zaledwie 2800 mAh. I chociaż wciąż będzie to bardzo mało, to postawienie na wyższą efektywność energetyczną nada mu nieco więcej sensu.

Sam natomiast liczę, że układy te za kilka lat trafią do podstawowego iPada. W tym przypadku już teraz mamy świetny czas pracy na baterii i dodatkowe wydłużenie go podkreśliłoby tylko jego pozycję. Jeśli więc wstrzymujecie się z zakupem iPhone, ponieważ liczycie na znacznie większą wydajność, to wedle tych doniesień nie ma na co czekać