Kingston niekwestionowanym liderem. Dla reszty zostają ochłapy
Zdawać by się mogło, że rozkład na rynku pamięci DRAM będzie bardziej równomierny. Jednak większość przychodów trafia tylko do jednej z firm.

Kingston Technology to producent obecny na rynku od 1987 roku, którzy kojarzony jest nie tylko przez największych entuzjastów PC, ale również zwykłych zjadaczy chleba. Amerykanie koncentrują się na modułach RAM, nośnikach półprzewodnikowych (SSD), pendrive'ach oraz kartach pamięci. I wychodzi im to bardzo dobrze.
To już 22. rok z rzędu Kingstona na pozycji lidera
Według najnowszego raportu grupy badawczej TrendForce, Kingston jest czołowym dostawcą modułów DRAM na świecie - przynajmniej pod względem przychodów. Amerykańska firma znalazła się na pierwszym miejscu z udziałem szacowanym na 66%. Na drugiej pozycji jest tajwańska ADATA mająca zaledwie 5%, dalej chińskie Kimtigo z 4%, tajwański TeamGroup - 4% i znowu producent z USA, czyli Patriot z 1%.



Analiza podkreśla, że światowa sprzedaż modułów DRAM wzrosła o 7% rok-do-roku, a przychody w 2024 roku wyniosły zawrotne 13,3 miliarda dolarów. Wymienione wcześniej firmy odpowiadały aż za 81% całkowitej sprzedaży. Oczywiście nie chodzi tylko o segment konsumencki, ale również klientów biznesowych - gotowe zestawy komputerowe, laptopy, serwery itd.
TrendForce zwraca uwagę, że motorem napędowym była sztuczna inteligencja i budowane do jej obsługi centra danych. To też powód dla którego wiele podmiotów skupiło swoje moce produkcyjne na standardach - DDR5 i HBM, zmniejszając lub wygaszając produkcję wolniejszego DDR4. Co niestety możemy obserwować po rosnących cenach w sklepach.