Użytkownicy iPhone'ów robią tak nagminnie. Tylko sobie szkodzą

Jeśli masz iPhone'a, to nigdy nie zamykaj aplikacji – przypomina Apple na stronie wsparcia. Efekt takiego zachowania jest w opinii producenta odwrotny do zamierzonego.

Dominik Krawczyk (dkraw)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Użytkownicy iPhone'ów robią tak nagminnie. Tylko sobie szkodzą

Mogłoby się wydawać, że kiedy skończymy korzystać z danej aplikacji, to warto ją nie tylko zminimalizować, ale też całkowicie zamknąć. Jak nakazuje sądzić logika, w ten sposób oszczędzimy zasoby procesora i pamięci, a telefon będzie działać szybciej i dłużej. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Co w tym kontekście zaskakujące, Apple właśnie zaktualizował swoją stronę wsparcia, by wprost stwierdzić, że zamykanie aplikacji na iPhonie jest niewskazane. Producent takie zachowanie zaleca tylko wtedy, gdy dojdzie do awarii i apka nie chce odpowiadać. Innego wyjątku nie ma.

Apple nie pierwszy raz odradza ręczne porządkowanie telefonu. Już w 2016 roku pewien klient wysłał e-maila do Craiga Federighiego, starszego wiceprezesa Apple, pytając o opinię w tej sprawie. Menedżer odpowiedział krótko: nie ma potrzeby.

Rzeczywiście, nie ma. Mało tego, bo efekt jest w istocie rzeczy odwrotny do zamierzonego. iOS w iPhonie, zamiast niczym Windows utrzymywać wszystko w pamięci, zamraża nieużywane aplikacje poprzez stworzenie zrzutu pamięci i przekopiowanie go na partycję systemową.

Narzędzia w tle nie zużywają więc ani procesora, ani RAM-u. Jednocześnie jednak ich ponowne uruchomienie jest mniej zasobożerne niż start od samego początku. Trochę paradoksalnie, ostatecznie zasoby obliczeniowe oszczędza nie ten, który porządkuje, ale ten, który tego nie robi.