Ten producent dał ciała. Spaliła się kolejna karta graficzna
Wygląda na to, że nawet wybierając droższy sprzęt od dużej i znanej firmy nie można czuć się bezpiecznym. Coraz więcej osób ma problem z MSI.

Przypadki topienia się wtyczek 12V-2x6 wciąż się mnożą, a w ostatnim tygodniu pojawiło się ich szczególnie dużo. Niemal wszystkie z nich dotyczą zestawów komputereowych korzystających z adapterów od MSI z charakterystyczną żółtą końcówką, dołączanych do autorskich kart graficznych GeForce RTX 5000 tego producenta.
Jak łatwo się domyślić karta stała się kompletnie niesprawna
Na zdjęciu opublikowanym przez użytkownika Reddita o pseudonimie "Complex-Brief6519" widać wyraźnie przypaloną górną część żółtej wtyczki MSI, a także nadtopione złącze w samej karcie graficznej. Mowa o wcale nie najtańszym modelu NVIDIA GeForce RTX 5090 Gaming Trio OC.



Użytkownik twierdzi, że karta działała przez siedem miesięcy i do awarii doszło, gdy nie była obciążona. Warto jednak zaznaczyć, że proces topienia nie zawsze następuje natychmiast - mógł rozpocząć się wcześniej, zanim karta faktycznie przestała działać.
Poszkodowany pochwalił się używanym zasilaczem i mowa o markowej jednostce o wystarczającej mocy - EVGA SuperNova 1000 G+. To PSU wyceniane na około 799 złotych, z certyfikatem sprawności 80 PLUS Gold i aż 10-letnim okresem gwarancyjnym.
Choć na awarię mogło złożyć się kilka czynników, wszystko wskazuje na to, że głównym winowajcą jest właśnie adapter MSI z żółtą końcówką. Zwłaszcza, że to kolejny taki przypadek w ostatnich miesiącach.
Jak się przed tym uchronić? Unikać przejściówek. Najlepszym rozwiązaniem jest zasilacz posiadający już własny przewód 16-pinowy. Im więcej elementów w układzie, tym większa szansa na kłopoty.