Wczoraj w świecie gier komputerowych doszło do sporego zamieszania. Okazało się, że wyciekł kod źródłowy Counter Strike: Global Offensive oraz Team Fortress 2.
Takich gier jak Counter Strike czy Team Fortress nie trzeba raczej przedstawiać. Obie cieszą się dużą rzeszą fanów i odniosły duży wkład w rozwój esportu. Obie jednak muszą mierzyć się z poważną sytuacją. Nastąpił bowiem wyciek kodu źródłowego obu gier Valve. W przypadku CS:Global Offensive dotyczy do okresu Operacji Hydra, która trwała od maja do listopada 2017 roku. Bardzo podobnie sytuacja wygląda w przypadku Team Fortress 2. Tutaj wyciekł kod z czasu Piekła w dżungli, czyli również z listopada 2017.
O wyciek podejrzewano kanał Valve News Network, jednak jego twórca zdementował te pogłoski. Jedyne czego można być pewnym to fakt, że do wycieku doszło za pośrednictwem 4chana.
Source code for both CS:GO and TF2 dated 2017/2018 that was made available to Source engine licencees was leaked to the public today. pic.twitter.com/qWEQGbq9Y6
— Steam Database (@SteamDB) April 22, 2020
Zobacz W co zagrać? Sony daje dwie gry za darmo na PlayStation 4
Zobacz Valve wstrzyma aktualizacje gier, by oszczędzać łącza