Kolejny producent ucieka z Chin. Powodem działania USA
Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, działania Białego Domu skutkują przeniesieniem produkcji sprzętu komputerowego poza Państwo Środka.

ASRock poinformował o planach przeniesienia części produkcji kart graficznych i innych komponentów PC poza Chiny. Decyzja ta ma związek z nałożonym w tym tygodniu przez administrację Białego Domu 10% cłem na wszystkie chińskie towary importowane do USA, co oznacza dodatkowe koszty ponad już istniejące opłaty na niektóre produkty z Chin.
Stracą Chiny, zyska Wietnam oraz Indie
Według tajwańskiej firmy, cały proces wymaga czasu. Rozważane było kontynuowanie produkcji w Państwie Środka i podniesienie cen dla klienta końcowego. Zaznaczono jednak, że konkurencyjny charakter rynku sprzętu komputerowego utrudnia znaczące korekty cen. ASRock dodał też, że już obecnie płaci 25% cła za zasilacze (PSU) produkowane w Chinach.



Zapowiedź ASRocka nie jest zaskoczeniem - już pod koniec 2024 roku druga co do wielkości firma produkująca karty graficzne, PC Partner (znany lepiej z marek Inno3D i ZOTAC), przeniosła swoją siedzibę z Chin do Singapuru. Możliwe, że w ślad za tym krokiem pójdą wkrótce także inne czołowe marki, takie jak ASUS, GIGABYTE czy MSI.
Jaki kierunek wybiorą producenci? Trudno powiedzieć. Najbardziej prawdopodobny wydaje się Wietnam oraz Indie. Jak bardzo administracja Donalda Trumpa by się nie starała, Stany Zjednoczone nie wchodzą w grę - koszty pracownika czy energii elektrycznej są zbyt wysokie. Tajwan również nie jest tani, a dodatkowo ma ograniczone miejsce na fabryki.