Inflacja w Polsce. Trochę szok, bo wcale nie oszczędzamy

Ku zaskoczeniu, Polacy kupowali w listopadzie nieco więcej niż wynikałoby z prognoz rynkowych, ale akurat sektora RTV i AGD to nie dotyczy. Tu jest źle.

Piotr Urbaniak (gtxxor)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Inflacja w Polsce. Trochę szok, bo wcale nie oszczędzamy

Szalejąca inflacja, drożejące kredyty hipoteczne i opłaty za media. Wszystko to doskonałe argumenty, aby zacisnąć pasa, ograniczając wydatki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Trochę nieoczekiwanie, jak zauważa Polski Instytut Ekonomiczny, powołując się na analizę Głównego Urzędu Statystycznego, w listopadzie Polacy wcale nie zawiązali swych sakiewek na supeł. Wprost przeciwnie, bo sprzedaż detaliczna, w odniesieniu do prognoz rynkowych, wzrosła o 1,6 proc. Jest jednak pewne ale, a mowa o strukturze sprzedaży.

Zapaść na rynku elektroniki

Sprzedaż towarów z sektora RTV i AGD spadła przy tym aż o 7,6 proc. Nie jest to wprawdzie rekord, gdyż ten należy do paliw (-14,4 proc.), ale i tak wynik ten jest drugim najgorszym w zestawieniu.

Porównywalnie kiepsko wypadają już tylko pojazdy samochodowe, z 6,4 proc. na minusie, co jednak, akurat w przypadku tej branży, w dużym stopniu może wynikać z utrzymującej się zadyszki kanału dostaw.

Na przeciwległym biegunie – tekstylia. Jak się okazuje, sprzedaż odzieży wzrosła o bagatela 18,9 proc. Zauważalnie chętniej kupowano także leki i suplementy (6,1 proc.), a także żywność (4,8 proc.).

Analitycy liczą, że grudzień jako okres świąteczny może poprawić liczby w poszczególnych kategoriach nawet o 15 proc., ale nie zmienia to ogólnego obrazu: drastycznie spadającej oceny sytuacji finansowej polskich gospodarstw domowych. Prognozy w tej kwestii na rok 2023 pozostają niestety pesymistyczne, bez szans na szybkie odbicie.