To jak w końcu z tym piciem? Nowe badanie obala pewien popularny mit

Do tej pory uważano, że spożywanie umiarkowanych ilości alkoholu chroni nasz mózg. Okazuje się, że nawet niewielkie ilości wypitego alkoholu nie będą miały działania ochronnego. Naukowcy twierdzą także, że wraz ze wzrostem spożytego alkoholu wzrasta ryzyko demencji. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To jak w końcu z tym piciem? Nowe badanie obala pewien popularny mit

Umiarkowane spożycie alkoholu chroni mózg?

Naukowcy jednak zmienili zdanie co do tego kontrowersyjnego stwierdzenia. Nowe obszerne badanie, łączące w sobie dane obserwacyjne oraz genetyczne, obala długo utrzymujące się przekonanie, że umiarkowane spożycie alkoholu chroni mózg. Co więcej, naukowcy odkryli, że jest znacznie gorzej. Wprost proporcjonalnie do spożycia alkoholu rośnie ryzyko demencji. Nie ustalono też bezpiecznego poziomu spożycia. Prawdopodobnie takie nie istnieje.

Dalsza część tekstu pod wideo

Domniemane korzyści płynące z umiarkowanego picia były jedynie iluzjami wywołanymi przez odwrotną przyczynowość.

Pije się, żeby zapomnieć

Coś w tym jest. Wyniki badania opublikowano w internetowym wydaniu BMJ Evidence Based Medicine, gdzie jasno napisano wniosek - wypicie dowolnej ilości alkoholu prawdopodobnie zwiększa ryzyko demencji. 

Co ciekawe osoby, u których rozwinęła się demencja, zazwyczaj piły mniej alkoholu w latach poprzedzających diagnozę, co sugeruje odwrotną przyczynowość. 

Odkrycie to podważa tezę, że niskie stężenie alkoholu ma działanie neuroprotekcyjne. 

Wyniki naszych badań potwierdzają szkodliwy wpływ wszelkiego rodzaju spożycia alkoholu na ryzyko demencji, nie ma natomiast dowodów potwierdzających wcześniej sugerowane ochronne działanie umiarkowanego picia (...) Nasze odkrycia sugerują, że ograniczenie spożycia alkoholu może być ważną strategią zapobiegania demencji.

twierdzą naukowcy. . 

Warto pomyśleć o tym przy okazji weekendu, aby pewne czynności wykonywać świadomie.