NASA szaleje. Nie uwierzysz, co poleci na Księżyc
Zanim na powierzchni Srebrnego Globu znów stanie człowiek, NASA chce wysłać tam coś innego i nie chodzi wcale o sprzęt wart miliardy. A przynajmniej nie tylko.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w sierpniu ku Księżycowi wyruszy bezzałogowa misja Artemis 1, w ramach której NASA chce przetestować rakietę Space Launch System w wersji Block I i statek Orion MPCV.
Okazuje się jednak, że ta podróż, choć de facto kosmiczna, będzie mieć też pewien bardzo przyziemny aspekt. Otóż na pokładzie Oriona, obok dziesiątek wartych miliardy dolarów urządzeń specjalistycznych, znajdzie się też... iPad. Tak, zwykły konsumencki tablet, jaki każdy może sobie od ręki kupić w sklepie elektronicznym, poleci w kosmos, i to bez żadnych przeróbek.



Wbrew pozorom nie jest to brawurowa reklama Apple
Jak wyjaśnia Howard Hu, z-ca kierownika programu Orion, celem jest sprawdzenie, czy i ewentualnie jak można zintegrować konsumencką technologię z życiem kosmicznym.
W tym celu na iPadzie zainstalowana zostanie asystentka głosowa Amazon Alexa, której naziemni operatorzy zadadzą typowe pytania. Zarówno obraz, jak i dźwięk transmitowane będą obustronnie przy użyciu systemu kamer i mikrofonów. W zamyśle Alexa zarejestruje przekaz, by udzielić odpowiedzi tak, jakby znajdowała się całkiem obok.
Mogę wyobrazić sobie przyszłość, w której astronauci będą mogli uzyskać dostęp do statusu lotu i informacji telemetrycznych — położenia statku kosmicznego, poziomu wody lub stanu baterii — za pomocą prostych poleceń głosowych
- mówi Howard Hu, z-ca kierownika programu Orion.
Oprócz tego w tym niewątpliwie nieszablonowym teście ma wziąć udział także oprogramowanie konferencyjne Cisco WebEx. To z kolei celem weryfikacji możliwości usprawnienia kontaktu z przyszłą załogą.
Rzecz jasna, niczym niechroniony ziemski tablet szybko zostałby uszkodzony wskutek promieniowania, więc musi zostać on odpowiednio zabezpieczony. Szczegółów logistycznych niestety nie ujawniono. Wiemy za to, że w eksperymencie wykorzystana zostanie sieć antenowa Deep Space Network NASA, która dotychczas służyła do utrzymywania łączności z flotą bezzałogowców w Układzie Słonecznym.