Mozilla zaprezentowała nowe mechanizmy ochrony użytkowników przed śledzeniem. Ma być bezpieczniej bez pogorszenia szybkości otwierania stron.
Mozilla od paru ostatnich wydań przeglądarki Firefox stawia na bezpieczeństwo i ochronę prywatności użytkowników. Najnowszy mechanizm, nazwany Enhanced Tracking Protection 2.0, ma za zadanie chronić przed zaawansowanymi mechanizmami śledzenia i pojawi się w przeglądarce w ciągu kilku kolejnych tygodni. Będzie blokować nie tylko śledzenie, ale również przekierowania. Pierwsza jego wersja pojawiła się w lipcu 2019 roku, dbając o to, aby przeglądarka używała tylko ciasteczek niezbędnych do prawidłowego działania oglądanej witryny. Trackery z kolei śledzą użytkownika, podążając za nim przez kolejne strony przeglądane w trakcie sesji. Ma to oczywiście na celu dopasowanie reklam do jego preferencji, ale jest po prostu zwykłym szpiegowaniem.
ETP 2.0 ma dopilnować, aby używane były wyłącznie ciasteczka niezbędne - w tym celu korzysta z bazy znanych trackerów, aby blokować je zaraz po wejściu na stronę. A co, jeśli ciasteczka niezbędne do przeglądania strony będą mocno powiązane z trackerami? W takiej sytuacji Firefox co 24 godziny będzie je likwidować.
Zobacz także: Mozilla zawiesza usługę Firefox Send. Powód? Dystrybucja malware
Czy pomoże to Firefoxowi w zdobyciu użytkowników? Trudno powiedzieć, ponieważ już od miesięcy systematycznie traci on swój udział na rynku. Ostatnia stabilna wersja, Firefox 79 ukazała się w ubiegłym tygodniu i jest dostępna dla systemów Windows, macOS oraz Linux.