Twoja prywatność nie istnieje. Służby mają do niej dostęp bez zgody sądu
Polskie przepisy, które nakazują telekomom przechowywać nasze dane i udostępniać je służbom, są niezgodne z unijnym aktem o wolności mediów.

W Polsce obowiązują przepisy, na mocy których firmy telekomunikacyjne mają obowiązek przez rok trzymać nasze dane na temat rozmów, SMS-ów oraz danych lokalizacyjnych.
Co więcej, mają obowiązek udostępniać je służbom i to bez konieczności uzyskania zgody z sądu. Tylko w zeszłym roku skarbówka czy Straż Graniczna aż 2,1 mln wystąpiły z wnioskiem o dostęp do takich informacji. Rzecz w tym, że to niezgodne z unijnymi przepisami, na co zwraca uwagę Dziennik Gazeta Prawna.



Telekomu nielegalnie przechowują dane Polaków?
Uwagę na to zwraca cytowany przez DGP adwokat dr Paweł Litwiński. Jego zdaniem przepisy są tak skonstruowane, że mogą ujawniać tożsamość źródeł dziennikarskich, które są pod prawną ochroną. Nikt, poza sądem, nie może domagać się od dziennikarza ujawnienia jego źródeł.
Dane zbierane w trybie retencji mogą ujawniać tożsamość źródeł dziennikarskich: wiedząc, z kim rozmawiał dziennikarz, można ustalić źródło informacji dziennikarskich.
Jest to niezgodne z art. 4 unijnego aktu o wolności mediów, który przewiduje skuteczną ochronę źródeł dziennikarskich oraz poufność komunikacji. Akt obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich, w tym także w Polsce, od 8 sierpnia 2025 roku.