Polacy uwielbiają trzymać to w kuchni. Nagrywa i przesyła do Chin

Popularny w Polsce airfrayer znanej firmy może nagrywać swoich użytkowników z ukrycia. Tak wynika z informacji przekazanych przez brytyjski urząd.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Polacy uwielbiają trzymać to w kuchni. Nagrywa i przesyła do Chin

Czy Twoja inteligentna frytkownica zbiera o Tobie dane? Brytyjski urząd ochrony danych osobowych (ICO) zapowiedział nowe wytyczne dla producentów inteligentnych urządzeń, po tym jak ujawniono, że niektóre z nich, w tym popularne airfryaery, mogą potajemnie nagrywać rozmowy domowników.

Dalsza część tekstu pod wideo

Frytkownica nagrywa rozmowy

Raport brytyjskiej organizacji konsumenckiej "Which?" wykazał, że inteligentne telewizory, smartwatche i frytkownice zbierają dane o użytkownikach. Wśród badanych urządzeń znalazły się sprzęty chińskich marek Xiaomi, Tencent i Aigostar, które żądały dostępu do nagrywania dźwięku na telefonach użytkowników bez wyraźnego powodu. Co więcej, urządzenia Aigostar i Xiaomi przesyłały dane osobowe użytkowników na serwery w Chinach. Co prawda zaznaczono to w polityce prywatności, ale i tak budzi to poważne wątpliwości.

Testy przeprowadzone przez organizację ujawniły również, że inteligentne telewizory marek Hisense i Samsung żądały od użytkowników podania kodu pocztowego podczas konfiguracji. Aplikacja telewizora Samsunga dodatkowo prosiła o uprawnienia do wglądu we wszystkie aplikacje zainstalowane na telefonie użytkownika.

Wszystkie badane produkty wymagały zgody na udostępnianie danych osobowych, w tym precyzyjnej lokalizacji, aby działać poprawnie. Smartwatch Huawei Ultimate zażądał aż dziewięciu „ryzykownych” uprawnień, dających mu inwazyjny dostęp do różnych funkcji telefonu, takich jak nagrywanie dźwięku, dostęp do plików czy wgląd w listę zainstalowanych aplikacji. Huawei tłumaczy, że wszystkie te uprawnienia są uzasadnione, co akurat w przypadku inteligentnych zegarków wydaje się sensowne.

ICO reaguje w ten sposób na rosnące obawy konsumentów, którzy czują, że ich urządzenia domowe zbierają o nich zbyt wiele informacji i że nie mają kontroli nad tym, jak te dane są wykorzystywane. Stephen Almond z ICO podkreślił, że konsumenci płacą podwójnie – raz za sam produkt, a drugi raz swoimi danymi, które mogą być wykorzystywane do targetowania reklam i zbierania informacji o rynku.