YouTube i TikTok w opałach? Ten gigant zrobi im konkurencję
Nie tylko budujemy funkcje; tworzymy najlepsze w swojej klasie doświadczenie wideo - zadeklarował muzyczny gigant. Po pieniądze z wideo sięga kolejny duży gracz. Rychło w czas.
Spotify to ślimak. Jednak prezes z wozu i firmie lżej
Spotify nie trzeba nikomu przedstawiać. To ta firma, która przez lata jechała na minusie i ta sama, która oskarżana była o wypłacanie skandalicznie niskich tantiem dla twórców. Ta sama wreszcie, która przez dekadę nie potrafiła odpalić wysokiej jakości dźwięku (Hi-Res Audio), a gdy w końcu zapowiedziała uruchomienie usługi do końca 2021 roku, zeszło jej do jesieni 2025 roku.
I teraz ten kontrowersyjny ślimak ma nagle stać się potęgą w wideo? Być może za tą zwiększoną dynamiką stoi fakt, że Daniel Ek, założyciel i CEO od 20 lat, ustąpił z roli prezesa firmy i na tym stanowisku od 1 stycznia zastąpią go współprezesowie Alex Norström i Gustav Söderström. Ek nie znika jednak zupełnie, zajmie się inwestycjami jako prezes wykonawczy. 42-latek chce przejść z roli gracza, do roli trenera. Chce albo może i musi.
Czas na wideo
Ekspansja Spotify w stronę wideo nie jest przypadkowa. Jak wyjaśnia Mark Mulligan z MIDiA Research, streaming muzyczny wchodzi w fazę optymalizacji po dekadzie dynamicznego wzrostu. Na dojrzałych rynkach zachodnich większość konsumentów gotowych płacić za muzykę już posiada subskrypcje, więc Spotify musi konkurować nie tylko z Apple Music, ale z Netflixem, TikTokiem i grami wideo o czas użytkowników.
Problem muzyki jako medium w tle pogłębia wyzwanie - tylko jedna trzecia słuchaczy aktywnie skupia się na odtwarzanej muzyce, podczas gdy wideo przyciąga więcej zmysłów i uwagi.
Fundamentem ekspansji są umowy licencyjne na prawa audiowizualne, które Spotify zawarło jesienią z wytwórniami i National Music Publishers' Association. Ponadto platforma posiada już prawie pół miliona podcastów wideo, które oglądało ponad 390 milionów użytkowników, a czas oglądania podwoił się rok do roku.
Największym konkurentem jest YouTube, ale i TikTok ma coś dla Spotify
YouTube pozostaje głównym konkurentem – 67% konsumentów ogląda tam teledyski każdego miesiąca. YouTube Music zyskuje na integracji z gigantyczną biblioteką wideo i jest jedynym globalnym graczem rosnącym tempem porównywalnym do Spotify.
Jak daleko Spotify jest gotowe posunąć się w kierunku wideo? Firma pozwala już artystom uploadować 30-sekundowe klipy w stylu Reels, a także dodała materiały od podcastersów i autorów audiobooków do Wrapped 2025.
Audrey Marshall z Thematic sugeruje, że logicznym krokiem byłoby pozyskanie influencerów muzycznych z TikToka, którzy mogliby rekomendować muzykę bezpośrednio w Spotify, eliminując konieczność przeskakiwania między aplikacjami.
Chyba najbardziej zaskakuje jednak termin ukazania się spotify'owej nowości — jeszcze w grudniu 2025 roku w USA. Czyli jednak da się zrobić coś szybko w Spotify.