Netflix będzie jeszcze droższy. Eksperci nie pozostawiają złudzeń

Netflix opublikował raport finansowy za IV kwartał 2021 roku i choć firma ma powody do zadowolenia, analitycy straszą, że użytkowników platformy czekają nieuchronne podwyżki.

Piotr Urbaniak (gtxxor)
16
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Netflix będzie jeszcze droższy. Eksperci nie pozostawiają złudzeń

Netflix może być zadowolony z aktualnych przychodów, ale gorzej wyglądają jego perspektywy. Takie wnioski płyną z opublikowanego w czwartek raportu finansowego spółki za IV kwartał 2021 roku. Analitycy straszą, że bez podwyżek cen się nie obejdzie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Streamingowy gigant zamyka miniony kwartał z przychodem na poziomie 7,71 mld dol., co daje mu wzrost r/r na poziomie 16 proc., a jednocześnie nieznaczne przekroczenie prognoz. Niemniej jest też druga strona medalu, a mianowicie 8,28 mln nowych subskrybentów wobec 8,5 mln oczekiwanych. Jakby tego było mało, firma ogłosiła, że w pierwszych miesiącach roku 2022 spodziewa się nie więcej niż 2,5 mln świeżych kont.

Naprzeciw rosnącej konkurencji

Nietrudno domyślić się, jak zareagowali inwestorzy. Cena akcji Netfliksa, wcześniej nadszarpywana przez obawy o rosnącą konkurencję, zaliczyła kolejny spadek, w kulminacyjnym momencie tracąc nawet piątą część wartości grudniowych.

W liście otwartym do akcjonariuszy spółka przyznaje, że liczy się z rywalami, a co następuje pewnym przesyceniem rynku wideo, które wymusza znaczące zwiększenie nakładów inwestycyjnych. Mówiąc wprost, czując na plecach oddech platform takich jak HBO Max, Disney+ czy Amazon Prime Video, Netflix musi jeszcze więcej niż dotychczas wydawać na produkcje autorskie.

Inwestycje to jednak rosnące koszty, a aktualna baza 221,8 mln aktywnych abonentów na całym świecie jest coraz trudniejsza do rozszerzenia – zauważają analitycy. I widzą tylko jedno możliwe rozwiązanie.

Podwyżki cen Netfliksa są nieuniknione

– Podnoszenie cen to jedyna dźwignia, którą mogą teraz pociągnąć, chociaż nie jestem pewien, jak długo jeszcze – komentuje Andrew Hare, starszy wiceprezes ds. badań w firmie konsultingowej Magid, w wywiadzie z CNN Business. 

Niejako na dowód tych słów Spence Neumann, dyrektor finansowy Netfliksa, wyznał, że ostatnie podwyżki w USA i Kanadzie są pokłosiem zmniejszającej się liczby nowych rejestracji. 

Tymczasem wydatki Netfliksa rosną w szaleńczym tempie. Jak szacuje firma Rosenblatt Securities, w 2021 roku na produkcję przeznaczono co najmniej 17 mld dol., w odniesieniu do 12 mld dol. rok wcześniej. Łatwo zauważyć, że daje to ponad 40 proc. wzrost kosztów, podczas gdy przyrost liczby abonentów w tym okresie to najwyżej między 6 a 7 proc.