Kampania Blika zmierza ku końcowi. "Koniec z sianem"

Blik po raz kolejny przekonuje, że warto z niego korzystać. Najnowszy spot to kolejna prezentacja zalet Blika tłumaczonych na tzw. "chłopski rozum".

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Kampania Blika zmierza ku końcowi. "Koniec z sianem"

Kiedy wszyscy dookoła zachwycali się polskim serialem "1670", Blik nie zamierzał pozostawać bezczynnie i swoją kampanią digitalową reklamował sam siebie, nawiązując do trendu związanego z polską wsią. Znakiem wyróżniającej kampanię jest to, że gotówkę nazywa sianem. Trzeba przyznać, że kolejny (zapewne ostatni już) spot w ramach tej kampanii wywołuje lekki uśmiech na naszej twarzy, i jest dość miły dla oka. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Ale czy Blik faktycznie musi się reklamować?

Wydawałoby się, że wcale tego nie potrzebuje. Przelew na telefon Blik to obecnie jedna z najczęściej wykorzystywanych form przekazywania sobie pieniędzy w Polsce. Jak mówią dane, tylko w pierwszej połowie tego roku, użytkownicy "BLIKALI" ponad 350 milionów razy, co stanowiło jedną czwartą wszystkich transakcji Blikiem zrealizowanych w tym czasie. 

Najwyraźniej Blik chce, aby wysokie tempo wzrostu liczby osób korzystających z tej usługi, utrzymywało się cały czas na tym samym poziomie. Stąd potrzeba kampanii, która trwa już od września i lada moment się kończy - trwa bowiem do 31 października 2025

W ramach kampanii wpisującej się w serię "Ludzie Ery Blika" mieliśmy niepowtarzalną okazję przenieść się na polską wieś, końca XVIII wieku. Bohaterowie spotów borykali się z rozmaitymi problemami, związanymi ze zbieraniem lub przekazywaniem siana. Cała ta wygoda i bezpieczeństwo przelewania "siana" w obecnych czasach za pomocą Blika, stanowi kontrast dla problemów chłopów z dawnych czasów.

W spotach usłyszeliśmy głos Mirosława Baki, który "na chłopski rozum" przekonuje do zalet Blika.