Wpłacił złotówki, chciał wypłacić dolary. Skorzystał z aplikacji

Mieszkaniec Łomży uwierzył, że może zarobić taką samą sumę dolarów amerykańskich, jaką zainwestował w złotówkach. Niestety, na koniec został z niczym.

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Wpłacił złotówki, chciał wypłacić dolary. Skorzystał z aplikacji

Obietnica szybkiego zysku omamiła mężczyznę

Jak donoszą lokalne media, 73-letni mieszkaniec Łomży uwierzył w obietnicę szybkiego zysku i wpłacił oszustom pierwszy tysiąc jeszcze na początku lipca. Mężczyzna twierdzi, że kontaktował się z nim profesjonalny analityk finansowy. On to właśnie namówił go nie tylko na pierwszą wpłatę, ale także na kilka kolejnych od 10 do 19 tysięcy złotych każda. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Ale nie tylko analityk był w to zamieszany. Z mężczyzną kontaktowała się także kobieta, która podawała się za konsultantkę. Jej zadaniem było namówienie mężczyzny do zainstalowania specjalnej aplikacji, która służyła do śledzenia na bieżąco losów jego inwestycji. 

W pewnym momencie inwestycja sięgnęła kwoty 52 tysięcy dolarów. Mężczyzna uznał, że jest to kwota w pełni dla niego satysfakcjonująca i postanowił ją wypłacić. I wtedy napotkał problemy. 

Analityk finansowy i konsultantka to nikt inny jak złodzieje, którzy wzięli mężczyznę na celownik i postanowili go oskubać. W efekcie mężczyzna stracił 52 tysiące złotych. 

Aby wymarzona kwota trafiła na jego konto bankowe, należało pokryć koszty operacyjne, które wyniosły horrendalną sumę - 58 tysięcy złotych. Na swoje nieszczęście, pechowy "inwestor" uwierzył w to i udał się do banku po pożyczkę. 

Dopiero kiedy dotarł do placówki bankowej, pracownik uświadomił go, że oszuści chcą jedynie zarobić jego kosztem i całe to inwestowanie to grubymi nićmi szyte oszustwo.