Znany polityk zachęca do inwestowania w kryptowaluty, popularny sportowiec obiecuje ogromne zyski, a aktorka namawia do gry na rynku Forex. Łatwo się na to złapać, a jeszcze łatwiej stracić pieniądze – to wszystko oszustwa.
UOKiK ostrzega przed nową falą oszustw zachęcających do łatwych i szybkich zarobków w internecie. Proceder uprawiają nieuczciwe firmy, które nielegalnie wykorzystują wizerunki znanych osób. Mają tylko jeden cel: wyłudzenie pieniędzy ofiar.
Zobacz: Azjatycka kusicielka nadal na wolności. Policja ostrzega panów
UOKiK otrzymuje sygnały od oszukanych Polaków, którzy stracili pieniądze, ponieważ zaufali reklamom. Oferty te bezprawnie wykorzystują wizerunki znanych osób – polityków, aktorów czy sportowców.
Reklamy te namawiały do inwestowania w ryzykowne instrumenty finansowe, uwiarygadniając się zdjęciem znanej osoby i fałszywym wywiadem z nią, o czym nie miała ona pojęcia. Konsumenci, ufając znanej postaci, zainteresowali się ofertą i ponieśli stratę. Szansa na zarobek w takich przedsięwzięciach jest niewielka
– ostrzega Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Schemat działania jest następujący: konsumenci, widząc wywiad lub reklamę z lubianą przez siebie osobą, zaczynają interesować się ofertą, zostawiają swoje dane kontaktowe, Następnie dzwonią do nich osoby w imieniu platformy inwestycyjnej i namawiają do założenia rachunku oraz wpłaty pieniędzy.
Po wpłacie kontakt się urywa. Zdarzają się nawet sytuacje, gdy oszuści pozyskują w ten sposób dane konsumentów, po to, by na ich nazwiska zaciągnąć wysokie pożyczki.
- Otrzymujemy sygnały od konsumentów, którzy stracili pieniądze, ponieważ zaufali informacjom w reklamach, które bezprawnie wykorzystały wizerunek znanych osób - polityków, aktorów, sportowców – mówi Tomasz Chróstny, Prezes #UOKiK
— UOKiK (@UOKiKgovPL) March 9, 2022
⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/JnuBkwWCYn
Zobacz: Polsat da Ci 1000 zł dziennie? Prędzej wyczyszczą Ci konto
UOKiK wymienia w tym kontekście piramidy finansowe, w których ofiara uzyskuje na początku niewielkie sumy na zachętę, jednak na koniec traci wszystkie wpłacone pieniądze.
Urząd wskazuje też na instrumenty finansowe rynku Forex. Platformy forexowe swoją działalność reklamują, prezentując historie ludzi, którzy jakoby znacznie się wzbogacili w ten sposób. W rzeczywistości w większości przypadków model inwestycyjny jest taki, że konsument zakłada się z twórcą platformy Forex na jego zasadach. Zysk konsumenta jest stratą platformy forexowej i odwrotnie. Z danych KNF za lata 2014-2018 wynika, że ok. 80 proc. klientów rynku Forex ponosi straty, które średnio wynoszą kilkanaście tys. zł rocznie.
Z kolei kryptowaluty są wykorzystywane w tworzeniu piramid finansowych i innych nieuczciwych systemów. Przyciągają osoby bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w inwestowaniu. Inwestując w kryptowaluty, trzeba się liczyć z możliwością utraty środków z powodu kradzieży wirtualnej, a także ze spekulacyjnymi zmianami cen czy brakiem powszechnej akceptowalności. W ostatnim czasie Policja informowała o wielu przypadkach, gdy łatwowierni Polacy byli naciągani na dziesiątki czy setki tysięcy złotych przez oszustów namawiających na inwestycje w kryptowaluty.
Zobacz: Kliknął reklamę w sieci. W kilka chwil Polak stracił 500 000 zł
Zobacz: Nowy przekręt: „na Anonymous”. Nie daj się nabrać!
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: UOKiK