"Ród Guinnessów" to nowy serial Netflixa. Od dziś na platformie

To właśnie na dzisiejszy dzień Netflix naszykował premierę porywającego serialu, który niektórzy już zaczęli porównywać do słynnego "Peaky Blinders". Jedno jest pewne - wszyscy miłośnicy Irlandii oraz dramatów kostiumowych po raz kolejny mogą wygodnie zasiąść przed telewizorem.

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
"Ród Guinnessów" to nowy serial Netflixa. Od dziś na platformie

"Ród Guinnessów" czyli "House of Guinness"

Wiadomo nie od dziś, że kufel prawdziwego Guinnessa potrzebuje chwili na to, aby dostatecznie się ustabilizować i być gotowym na zaserwowanie. Niestety, rzecz się ma zgoła zupełnie inaczej w przypadku rodziny Guinnessów - jest ona nieustabilizowana i sprawia wrażenie, że nigdy nie będzie na to gotowa.

Dalsza część tekstu pod wideo

Najnowszy serial Netflixa "Ród Guinnessów", który składa się z ośmiu odcinków, opowiada historię czwórki dzieci zmarłego Benjamina Guinnessa, które po nim dziedziczą ogromne imperium. Ale niestety, klucze do tak wielkiego królestwa wiążą się z niewyobrażalną presją i polityką.

Najciekawsze jest to, że słynna rodzina Guinnessów praktycznie nigdy nie została jeszcze właściwie opisana. W końcu podjął się tego zadania, twórca słynnego "Peaky Blinders" i stąd pewność, że czeka na nas kawał dobrego kina. A jest tu o czym opowiadać - to historia rodu, w którym aż kipi od dramatów wszelkiego rodzaju, roi się od skandali i trudnej polityki. Wszystko to jest tłem do pokazania niewiarygodnej skali browarnictwa Guinnessa. 

I nie dajcie się zwieść - to nie jest historia o początkach piwa. Akcja serialu zaczyna się o jedno pokolenie później - po śmierci Benjamina Guinnessa, patriarchy rodu, który uczynił Guinnesa sukcesem. Serial, podobnie jak polska "Scheda", opowiada historię, która rozpoczyna się wraz z odczytaniem kontrowersyjnego testamentu