DAJ CYNK

Xiaomi Redmi Note 12 Pro 5G: tak się dziś robi średniaki (test)

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Aparat

Redmi Note 12 Pro 5G ma potrójny układ aparatów. Główna jednostka to połączenie matrycy 50 Mpix Sony IMX766 (1/1,56″, łączenie 4 pikseli w jeden duży piksel 2 μm, zdjęcia 12,5 Mpix) z 6-elementowym obiektywem o przysłonie f/1,88, a do tego całość wspomagana jest przez optyczną stabilizację obrazu OIS. Ta sama matryca znana jest już wielu smartfonów na rynku, nie zawsze nowych, ale niekiedy z trochę wyższej półki, jak Xiaomi 12, Oppo Find X5/Pro czy OnePlus 10T.

Drugi aparat w Redmi Note 12 Pro 5G to szerokokątne 8 Mpix (f/2,2, matryca Samsung S5K4H7), a trzeci – makro 2 Mpix (f/2,4). Połączenie jest więc trochę nierówne, ale obiecujące. Z przodu znalazł się natomiast aparat 16 Mpix.

Xiaomi Redmi Note 12 Pro 5G aparat

Aplikacja aparatu dostarcza najważniejsze funkcje, jakie znane są z innych telefonów Xiaomi i Redmi. W głównym trybie fotograficznym można się przełączać się przyciskami między zoomem 0,6 (aparat szerokokątny), 1x i 2x, a po rozwinięciu suwaka - wybrać zbliżenie do 10x. Nie zabrakło też przełączników HDR i AI.

Po rozwinięciu menu szybkiego dostępu wśród różnych opcji znajdziemy także przełącznik rozmycia tła – ale podobnie jak w kilku innych telefonach Xiaomi jest to rozwiązanie programowe, z rozmyciem kołowym w środku kadru lub walcowym. Obok znajdziemy także przełącznik makro.

W głównych zakładkach aplikacji aparatu znajdziemy ponadto tryb portretowy, nocny, pro, a także dość bogaty tryb skanowania dokumentów, w którym można wybrać trzy tryby kolorów oraz ustawić znak wodny – całość działa wyjątkowo dobrze i można na szybko skanować ważne druki.

W zakładce Więcej umieszczone są ponadto tryby 50 Mpix, panorama, długi czas ekspozycji, a także tryby filmowe: krótkie wideo, wideoblog, zwolnione tempo i tryb poklatkowy.

Jakość zdjęć robionych za pomocą Redmi Note 12 Pro 5G pozytywnie zaskakuje. Dzięki OIS można uchwycić wyraźne, szczegółowe kadry w różnych warunkach oświetleniowych. Zdjęcia są pełne kolorów, o niezłym kontraście i można liczyć na ciekawe ujęcia w różnych sytuacjach. Telefonem robiłem zdjęcia podczas spacerów po mieście, na leśnej wycieczce, ale też użyłem go – na początku testowo, a później z pełnym przekonaniem – do fotografii produktowej w recenzji zegarka Huawei Watch Ultimate, gdzie się całkiem dobrze sprawdził. Używałem go też do zdjęć podczas spotkań prasowych, gdzie też spełnił swoje zadanie. 

W jasne, słoneczne dni aparat w domyślnych ustawieniach niekiedy zbyt mocno rozjaśnia kadr, na czym cierpi kontrast i szczegółowość. Oprogramowanie nadmiernie rozjaśnia obraz, niekiedy wręcz przepala, choć nie zawsze się tak dzieje – pod tym względem smartfon jest bardzo nierówny, trzeba więc się ratować manualnym ustawieniem ekspozycji. Tryb HDR powoduje też nieco zbyt mocne nasycenie kolorów, na przykład nieba czy trawy, jednak w akceptowalnym stopniu.

Podobna zależność jest w nocy. W typowy dla Xiaomi sposób zdjęcia są nieco zbyt mocno rozjaśniane, choć to też zależy od miejsca i dodatkowego oświetlenia. W efekcie część zdjęć wygląda tak, jakby była robiona o zmroku, a nie o północy. Mimo wszystko nie jest źle, można uzyskać całkiem ciekawe kadry, a większość zdjęć jest udana

Rozczarowuje nieco zoom. Ten podstawowy, matrycowy 2x pozwala na uzyskanie całkiem ostrych, ładnych zdjęć, jednak cyfrowe zwiększenie do wyższych wartości szybko zamienia obraz w rozmazane akwarele – a nie zawsze tak musi być, bo coraz częściej aparaty 50 Mpix w nowych smartfonach całkiem radzą sobie z takim zadaniem. Redmi Note 12 Pro 5G nie za bardzo.

Dobrze prezentują się za to zdjęcia szerokokątne. W wielu sytuacjach robione nim zdjęcia prawie w niczym nie ustępują tym z głównego aparatu (pomijając mniejszą rozdzielczość), oferując ładne kolory i wysoką szczegółowość. W trybie nocnym też wychodzą ciekawie – nie są może tak szczegółowe, jak te z głównego aparatu, ale dla odmiany też nie ma efektu nadmiernego rozjaśnienia, dzięki czemu wyglądają naturalnie.

Aparat makro, pozwalający osiągnąć zbliżenia 4 cm, nie różni się specjalnie od innych takich jednostek w co drugim smartfonie. Wkładając trochę trudu, da się uchwycić ładne detale, jednak ostateczny efekt raczej nie zachwyca. 

Kamera

Redmi Note 12 Pro 5G pozwala na wybór czterech podstawowych trybów nagrywania wideo: 720p w 30 kl./s, w 1080p 30 kl./s oraz w 60 kl./s, a także 4K w 30 kl./s. Do tego oczywiście dochodzą wspomniane dodatkowe tryby, jak zwolnione tempo, gdzie można nagrywać w 120 kl./s (w 1080p) oraz 240 i 960 kl./s (w 720p).

Z podstawowego trybu nagrywania wideo można się przełączyć na szeroki kąt, co pozwoli nagrywać wideo w 1080p 30 kl./s. Z drugiej strony maksymalny zoom kamery to 6x w 4K. Można też nagrywać filmy makro w 720p w 30 kl./s.

Poza filtrami kolorystycznymi i suwakiem upiększenia kamera nie daje już żadnych dodatkowych ustawień, nie ma też stabilizacji EIS. Szkoda, bo OIS niestety jest mało skuteczny. Przy niewielkim ruchu można nagrywać dobrze wyglądające, pozbawione większych drgań filmy w różnych warunkach oświetleniowych, jednak w marszu czy podczas jazdy obraz trzęsie się, jakby w ogóle nie było stabilizacji. Połączenie OIS i EiS w takich sytuacjach zapewnia zazwyczaj efekt płynięcia jak z gimbala, tu jednak tego zabrakło. 

Biorąc jednak to pod uwagę, nagrania wideo są zadowalające pod innymi względami i chociaż nie jest to poziom flagowców, świetnie sprawdzą się na przykład podczas wakacyjnych wyjazdów.

Redmi Note 12 Pro 5G - 4K w 30 fps

Redmi Note 12 Pro 5G - 1080p w 60 fps

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl

Źródło tekstu: Telepolis.pl