Sankcje USA zaczynają działać. Chiny mają problemy z produkcją
Rozwój chińskiego przemysłu i gonienie takich gigantów jak TSMC, Intel czy Samsung nie idzie zgodnie z planem - pojawiły się turbulencje.

SMIC, czyli największy i najnowocześniejszy chiński producent półprzewodników, poinformował, że problemy związane z konserwacją sprzętu oraz weryfikacją nowo zainstalowanych maszyn przełożą się na obniżenie przychodów w drugim kwartale 2025 roku nawet o 6%.
SMIC nadal ma w planach inwestycje aż 7,5 miliarda dolarów
Podczas corocznych prac serwisowych, które zazwyczaj przebiegają rutynowo, niespodziewane zdarzenie zakłóciło dokładność procesów technologicznych i obniżyło uzyski wafli krzemowych. Kolejnym ciosem okazała się walidacja dopiero co uruchamianych urządzeń, co ujawniło konieczność dodatkowych poprawek.



W rezultacie SMIC musiało przekierować od 30 do 75 milionów dolarów (nie zdradzono dokładnej kwoty) z budżetu badawczo‑rozwojowego na analizę i poprawną konfigurację nowych narzędzi, przez co nakłady na R&D w pierwszym kwartale 2025 spadły do 150 milionów dolarów.
Problemy chińskiego giganta spowodowane są przez liczne sankcje nakładane przez rząd Stanów Zjednoczonych. SMIC nie tylko stracił dostęp do maszyn ASML i elementów od firm trzecich, ale Europejscy i Amerykańscy producenci nie wykonują już przeglądów w Chinach, a inżynierowie SMIC nie dysponują jeszcze odpowiednią wiedzą i doświadczeniem.
Mimo wszystko SMIC nie ma na co narzekać. W pierwszym kwartale 2025 firma wypracowała 2,24 miliarda dolarów przychodu, co oznacza wzrost o 1,8% kwartał do kwartału. Sprzedaż wafli stanowiła 95,2% tej kwoty i zwiększyła się o prawie 5%. SMIC potwierdza, że nadal utrzymany jest ambitny plan inwestycji kapitałowych na poziomie 7,5 miliarda dolarów, przeznaczonych na rozbudowę zdolności produkcyjnych.