Test telefonu HTC 10

Prawdopodobnie nie jest dla nikogo żadną tajemnicą, że tajwańskiemu producentowi telefonów nie wiedzie się w ostatnich latach najlepiej. Modele One (M9) i One A9, chociaż miały poprawić wizerunek firmy, zostały dosyć chłodno przyjęte, nie trafiając w gusta potencjalnych nabywców. Czy zatem sytuacja zmieni się na lepsze za sprawą zaprezentowanego w kwietniu nowego flagowca, modelu HTC 10?

Redakcja Telepolis
57
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test telefonu HTC 10

Prawdopodobnie nie jest dla nikogo żadną tajemnicą, że tajwańskiemu producentowi telefonów nie wiedzie się w ostatnich latach najlepiej. Modele One (M9) i One A9, chociaż miały poprawić wizerunek firmy, zostały dosyć chłodno przyjęte, nie trafiając w gusta potencjalnych nabywców. Czy zatem sytuacja zmieni się na lepsze za sprawą zaprezentowanego w kwietniu nowego flagowca, modelu HTC 10? HTC chwali się, że jego najnowszy top-smartfon to połączenie dopracowanej do perfekcji obudowy, niezrównanej wydajności, doskonałego 24-bitowego dźwięku wysokiej rozdzielczości oraz aparatu fotograficznego następnej generacji. Teoretycznie więc mamy do czynienia z urządzeniem niemal idealnym. W swojej recenzji, do przeczytania i komentowania której zapraszam, postaram się pokazać HTC 10 takim, jakim jest w rzeczywistości.

Zestaw testowy

Pozbawione jakichkolwiek oznaczeń, poza naklejką z kodami (IMEI, S/N, P/N), informacją o miejscu wyprodukowania (Tajwan) i ostrzeżeniem przed akumulatorem litowo-jonowym, białe pudełko zawierało smartfon HTC 10 w kolorze srebrno-białym, szybką ładowarkę (2,5 A przy 5 V) z odłączanym przewodem USB o długości około 110 cm (oba elementy w kolorze czarnym) i białym zestawem słuchawkowym. Dopełnieniem kompletu był kluczyk do otwierania szufladek na karty nanoSIM i microSD.

Eleganckie połączenie zimnego aluminium i odpornego na zarysowanie szkła

HTC 10 to wzorowo wykonany smartfon z górnej półki, zarówno pod względem wyglądu, użytych materiałów, jak i dopasowania tego wszystkiego do siebie.

Przód telefonu pokryty jest taflą odpornego na zarysowania szkła Corning Gorilla Glass 4. Należy jednak pamiętać, że nie jest to odporność 100-procentowa. Chociaż w czasie testów nie narażałem telefonu na kontakt z kluczami, czy innymi przedmiotami "rysującymi", na szklanej tafli znalazłem kilka mikrorys, widocznych na szczęście tylko pod światło i przy wygaszonym wyświetlaczu, zatem w żaden sposób nieprzeszkadzających w codziennym używaniu sprzętu. Gorzej było z odciskami palców, których nie sposób nie pozostawić na dotykowym ekranie. Około 71,1 % przedniej powierzchni zajmuje 5,2-calowy wyświetlacz otoczony czarną, 1-milimetrową ramką. To przyzwoity wynik, jeśli uwzględnimy, że przyciski domowe znajdują się pod ekranem. Centralny przycisk Home został zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych (szybkie odblokowywanie ekranu), a przyciski Wstecz (po lewej) i Ostatnie (po prawej) są podświetlone. Centralne miejsce nad wyświetlaczem zajmuje otwór głośnika słuchawki, tuż nad nim znalazł się czujnik zbliżenia i oświetlenia, a pod - dioda powiadomień. Uwagę zwraca umieszczony nieco na prawo obiektyw przedniego aparatu.

Boki i tył urządzenia to aluminium z trzema niewielkimi wstawkami z tworzywa sztucznego. Na górze znajduje się gniazdo audio (Jack 3,5 mm), po przeciwnej stronie - port USB (Type-C), mikrofon oraz wyloty głośnika HTC BoomSound Hi-Fi. W górnej części lewego i prawego boku umieszczono wysuwane dołączonym kluczykiem szuflady na karty (odpowiednio microSD i nanoSIM), na prawym boku znalazły się także przyciski regulacji głośności i włącznik. Z tyłu, poza umieszczonym centralnie logiem producenta, znajdziemy wystający około milimetr ponad otaczającą powierzchnię obiektyw głównego aparatu oraz lampę błyskową z podwójną, dwukolorową diodą i laserowy czujnik autofocusu, a także - w pasku z tworzywa sztucznego - otwór dodatkowego mikrofonu.

HTC 10 ma wymiary 145,9 x 71,9 x 9 mm i waży 161 gramów. Choć generalnie dobrze leży w dłoni, to jednak sprawia wrażenie pękatego i ciężkiego. Dodatkowo w chłodniejsze dni zauważymy największą wadę metalowej obudowy - smartfon potrafi być wtedy nieprzyjemnie zimny.

Dalsza część tekstu pod wideo
Super LCD, któremu sporo brakuje do doskonałości










Nieoczekiwane podświetlenie ekranu




Wydajność z najwyższej półki, jednak z małym "ale"




Pomimo dużej wydajności, przy pierwszym odblokowaniu ekranu po restarcie czeka nas niemiła niespodzianka - długie ładowanie się ikonek na pulpicie. Czegoś takiego nie zauważyłem nawet na najsłabszym jak dotąd testowanym przeze mnie urządzeniu, czyli Coolpadzie Modena. Ponadto testy przeprowadzone przez ekipę GSMAreny pokazują, że zastosowana przez HTC pamięć wewnętrzna jest przy odczycie zdecydowanie wolniejsza od przedstawionej od tej u konkurentów. Przy zwykłym kopiowaniu ciągłego pliku do pamięci wewnętrznej (film), HTC 10 okazał się jednak w moim teście wydajniejszy od LG G5.

Benchmark 3D Mark GFX Bench 3.1 Geekbench 3 AnTuTu v.6.x Zapis danych (MB/s)
Ice Storm Unlimited Manhattan T-Rex Singlecore Multicore
onscreen 1080p onscreen 1080p
LG G5 28545 1047 1842 2986 4102 2324 4807 128305 28,9
Samsung Galaxy S7 28522 943,4 1713 2961 4704 2134 6476 127951 41,2
HTC 10 27310 963,7 1957 2965 5132 2352 5114 139604 32,8
Pokaż więcej




Odchudzony system oraz sprawne działanie podstawowych funkcji telefonicznych






Aplikacja służąca do obsługi połączeń telefonicznych składa się z pięciu zakładek, miedzy którymi przemieszczamy się gestem w prawo/w lewo. Patrząc od lewej są to historia połączeń, dialer (do wyboru mamy tu klawiaturę alfanumeryczną znaną z klasycznych telefonów oraz klawiaturę QWERTY z dodatkowym wierszem przycisków z cyframi), ulubione, kontakty (wśród opcji znajdziemy tu między innymi możliwość łączenia kontaktów lub przenoszenia informacji między kontaktami) oraz grupy (grupują one kontakty, do kilku predefiniowanych możemy dodawać nowe). Zakładki możemy przestawiać, a niektóre z nich wyłączyć. HTC 10 fabrycznie umożliwia blokowanie kontaktów, a zablokowane połączenia możemy później z łatwością przejrzeć. Blokowanie kontaktów jest możliwe także w aplikacji Wiadomości (uproszczona wersja Google Messengera), służącej domyślnie do obsługi wiadomości SMS i MMS. Aplikacja ta łączy naszą korespondencję w czaty, co jest już od jakiegoś czasu powszechnie występującym standardem, a także pozwala utworzyć kopię zapasową wiadomości i zapisać ją na przykład na karcie pamięci lub wysłać e-mailem. Stare wiadomości mogą być automatycznie usuwane na podstawie ustawionego osobno dla SMS i MMS limitu ilości najnowszych wiadomości, które mają pozostać w pamięci.

Pod względem jakości połączeń telefonicznych jest według mnie bardzo dobrze, bez względu na to, czy używamy głośnika słuchawki, trybu głośnomówiącego, czy też dołączonego zestawu słuchawkowego, chociaż mogłoby być minimalnie głośniej. Także mój rozmówca nie skarżył się na żadne problemy ze słyszeniem lub zrozumieniem mnie. HTC 10 dobrze sobie radzi z utrzymywaniem zasięgu z siecią komórkową, bez względu na to czy jest to 2G, 3G, czy może LTE. Wysyłanie i odbieranie wiadomości SMS i MMS jest bezproblemowe, a standardowa klawiatura HTC (bazująca na klawiaturze Touch Pal) jest według mnie wygodna, poza tym oferuje duże możliwości konfiguracyjne.

Łączność, Internet, nawigacja, czujniki

HTC 10 może łączyć się ze światem zewnętrznym na wiele różnych sposobów. Do dyspozycji mamy łącza kablowe, czyli gniazdo audio (Jack 3,5 mm) oraz port USB (v3.1, Type-C). To drugie złącze możemy wykorzystać nie tylko do ładowania telefonu lub przesyłania danych, ale także do transmisji wideo (zgodność z DisplayPort). Przed majową aktualizacją systemu występowały problemy z przesyłaniem plików przy wykorzystaniu przedłużacza USB podłączonego do gniazda USB 3.0 komputera, później już ich nie odnotowałem. Na pokładzie testowanego urządzenia znajdziemy także cały komplet łączy bezprzewodowych. Możemy korzystać z sieci komórkowych, włącznie z LTE Cat9 (450/50 Mb/s), Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac, dual-band, Wi-Fi Direct, DLNA, hotspot), Bluetooth (v4.2, A2DP, aptX), GPS + GLONASS + Beidou oraz NFC. HTC zrezygnował w swoim najnowszym flagowcu z portu podczerwieni (IR) oraz z radia FM. Szczególnie tego drugiego może niektórym brakować.

Na uwagę zasługuje fakt, że HTC 10, jako jedno z niewielu urządzeń z systemem Android, od razu po wyjęciu z pudełka wspiera standard Apple AirPlay.

Google Chrome to jedyna fabrycznie zainstalowana przeglądarka stron WWW. Radzi sobie z powierzonym zadaniem doskonale, zarówno dzięki wspieranym standardom, jak i bardzo dobrej wydajności telefonu. Do celów nawigacyjnych dostępna jest aplikacja Mapy Google (oczywiście w sklepie Google Play znajdziemy dużą ilość innych rozwiązań, zarówno darmowych, jak i płatnych). Fiksacja położenia telefonu następuje szybko, a utrzymywanie połączenia z satelitami przebiega na ogół bez zakłóceń. Wsparcie przy nawigowaniu oferuje kompas cyfrowy.

"Dziesiątka" została wyposażona przez producenta w szereg użytecznych czujników. Poza wspomnianymi już wcześniej czujnikami światła, zbliżeniowym, czytnikiem linii papilarnych i kompasem, mamy tu też czujnik ruchu G-Sensor, żyroskop, czujnik magnetyczny oraz Sensor Hub (ten ostatni monitoruje naszą aktywność fizyczną).

Multimedia, czyli bardzo dobry sprzęt i braki w oprogramowaniu

HTC 10 zrywa z kultywowaną wcześniej przez flagowce HTC tradycją polegającą na oferowaniu dźwięku stereo. Tutaj tajwański producent zdecydował się na nieco inne rozwiązanie - dwa głośniki, z których jeden odpowiada za niskie tony (głośnik na dole), a drugi za tony wysokie (głośnik nad wyświetlaczem). To odważne, ale i efektywne posunięcie, ponieważ HTC 10 radzi sobie dobrze zarówno z odtwarzaniem dźwięków niskich, jak i tych wysokich. Muzyka jest czysta i głośna.

Zdecydowanie ubogimi należy nazwać możliwości konfiguracyjne dźwięku, nie ma tu choćby equalizera. W przypadku korzystania z wbudowanych głośników do wyboru mamy jedną z dwóch opcji - tryb kina domowego lub tryb muzyki. Po pierwszym podłączeniu słuchawek uruchamia się konfigurator (Inteligentny dźwięk), którego zadaniem jest dostosowanie wrażeń dźwiękowych do naszych potrzeb przy pomocy zestawu pytań (ile masz lat, jak długo słuchasz muzyki przez słuchawki każdego dnia, jaki jest średni poziom hałasu wokół ciebie, gdy słuchasz muzyki przez słuchawki, jakiego rodzaju muzyki zazwyczaj słuchasz na słuchawkach) lub prezentując nam próbki dźwięku o różnej częstotliwości (raz na lewe, raz na prawe ucho), a naszym zadaniem jest ustawienie suwaka głośności tak, by dźwięk był ledwie słyszalny. Możemy także wskazać, jakiego rodzaju słuchawek używamy (douszne HTC, dokanałowe HTC, HTC Pro Studio lub inne). Dołączone do zestawu słuchawki dokanałowe są bardzo głośne i dobrze radzą sobie z tonami niskimi, gorzej jest jednak z tymi wysokimi.

Według danych producenta, HTC 10 radzi sobie z odtwarzaniem dźwięków w formacie aac, amr, ogg, m4a, mid, mp3, wav i flac oraz wideo w formacie 3gp, mp4, avi i mkv. Fabrycznie zainstalowaną aplikacją służącą do słuchania muzyki jest Muzyka Play, natomiast do oglądania zdjęć i filmów - google'owa aplikacja Zdjęcia. Testowany smartfon radzi sobie doskonale z odtwarzaniem materiału wideo o rozdzielczości 4K i 24-bitowym dźwiękiem o częstotliwości próbkowania 96 kHz (tak zwany dźwięk wysokiej rozdzielczości). Należy dodać, że potrafi takie dźwięki także rejestrować (podczas nagrywania filmów w rozdzielczości Full HD i 4K).

Aparat fotograficzny z niewykorzystanym potencjałem










W przypadku filmów także możemy odczuć zawód. Wideo w 4K jest mało szczegółowe, a używanie zoomu podczas nagrywania nie jest płynne. Na otarcie łez przynajmniej mamy optyczną stabilizację obrazu, która radzi sobie całkiem nieźle.

HTC chwali się także szybkim, laserowym autofocusem. Szybki to on może i jest, ale ma problemy z celnością. Zdarzyło mi się wielokrotnie, że jeśli nie pokazałem palcem, w którym miejscu zdjęcie ma zostać wyostrzone, to zrobione zdjęcie było zupełnie nieostre. Poza tym wielokrotnie pokazywał mi się komunikat informujący o tym, że laserowy autofocus nie działa, bo jest zasłonięty lub brudny (chociaż nic takiego nie miało miejsca). Najnowsza aktualizacja systemu, o której wspomniałem wcześniej, teoretycznie poprawiła działanie aparatu i jakość zdjęć, ale w praktyce niczego takiego nie zauważyłem.

Po dwutygodniowej zabawie tym smartfonem wcale się nie dziwię, że w ostatnim fotopojedynku flagowców, zorganizowanym przez Telepolis, HTC 10 zajął ostatnie, siódme miejsce w ocenie czytelników i przedostatnie w ocenie redakcji. Może z czasem HTC lepiej poskromi potencjał drzemiący w sprzęcie, ale problemy z optyką sprawiają niestety wrażenie takich, których nie da się załatać nowym oprogramowaniem.

Akumulator i szybkie ładowanie

HTC 10 został wyposażony w niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 3000 mAh. Biorąc pod uwagę zastosowane podzespoły i rozdzielczość wyświetlacza, nie jest to dużo. Według producenta taka pojemność powinna wystarczyć na dwa dni pracy i rzeczywiście wystarczy, jeśli będziemy oszczędni. Czas ten możemy wydłużyć, stosując tryb oszczędzania energii lub zaawansowany tryb oszczędzania energii. Korzystając z telefonu w sposób typowy dla mnie (ciągła łączność przez Wi-Fi lub sieć komórkową w celu synchronizacji przeróżnych danych, kilkadziesiąt minut rozmów dziennie, kilkanaście wiadomości SMS, korzystanie z komunikatorów, przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki) musiałem sięgać po ładowarkę średnio co półtora dnia. W tabeli poniżej przedstawiłem wyniki testu akumulatora przeprowadzonego aplikacją AnTuTu tester dla wszystkich testowanych dotąd przeze mnie urządzeń. Narzędzie to sprawdza wydajność akumulatora w powiązaniu z wydajnością sprzętu i - jak widać - HTC 10 osiągnął tu jeden z najgorszych wyników. Wniosek? Pojemność akumulatora w takim "potworze" powinna być większa.

Telefony Pojemność akumulatora (mAh) AnTuTu Tester
Coolpad Modena 2500 6719
Samsung Galaxy J5 2600 7238
Samsung Galaxy Xcover 3 2200 5905
ZTE Blade V6 2200 6787
LG K10 LTE 2300 7894
HTC 10 3000 5959
Pokaż więcej






Podsumowanie








Minusy:













Plusy:





















Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:










Panorama




Przedni aparat




Bez lampy / z lampą