Wśród miłośników wysokiej jakości dźwięku firma Sonos traktowana jest jako producent godny zaufania. Czy potwierdza to soundbar Sonos Arc, który miałem przyjemność testować?
Zanim przejdę do recenzji, najpierw ważna uwaga – Sonos Arc to soundbar mający nieco ponad 114 cm długości. W związku z czym zajmuje sporo miejsca, więc warto zadbać o dostateczną ilość wolnej przestrzeni przed telewizorem, a zarazem mieć na uwadze fakt, że sprawdzi się przede wszystkim przy większych modelach. Ja akurat testowałem ten soundbar przy modelu 55” – jak widać na zdjęciach w tekście, długością idealnie do niego pasował.
Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę na samo opakowanie – jest ono wykonane z solidnej tektury, wyposażone w wygodny uchwyt do transportu, a po bokach mamy zamki wykonane z tworzywa sztucznego – bez ich przesunięcia nie można go otworzyć. Człowiek dzięki temu od razu czuje, że obcuje z wysokiej klasy sprzętem, który warto zabezpieczać w czasie transportu. Oczywiście na samo użytkowanie nie ma to najmniejszego wpływu, ale po prostu – fajnie wygląda.
W opakowaniu znajdziemy zawinięty w materiał soundbar, dwa kable (HDMI oraz zasilania), przejściówkę z HDMI na złącze optyczne (dosyć rzadkie rozwiązanie) i skróconą instrukcję obsługi w pudełeczku.
A na podsumowanie wstępu pełna specyfikacja techniczna:
Przepisy pełne błędów. Byle cieć malina może wrzucić do bazy i w efekcie mamy totalnie niedopracowan ...
Ale że co? Są ludzie, którzy przez telefon, na zawołanie byle znajomego, udzielają pożyczek? Albo i ...
Oczywiście, że od początku był w tej cudownej promocji więc gadanie, że jest tańszy to ściema
Od razu widać, że nawet na prezentację cie nie zaprosili. Każdy, dosłownie każdy kto ma thermimixa p ...
Mam ten czołg i mam też thermimixa. Lidlomix do pięt nie sięga. Toporny, mega głośny i do tego napra ...