Weekend z komedią kryminalną - rekomendacje Beaty


Uważam, że komedia to niełatwy grunt dla autorów powieści kryminalnych i detektywistycznych. Z jednej strony ważne jest stworzenie wiarygodnych postaci, z drugiej zaś opracowanie fabuły kryminalnej opiera się na połączeniu wciągającej narracji z humorem, który musi być organiczny i niewymuszony. Poniżej zebrałam kilka propozycji dla fanów gatunku.

Redakcja Telepolis
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Weekend z komedią kryminalną - rekomendacje Beaty

Małgorzata Starosta „Szczęśliwy los”

Wygrana w lotto i... trup!

Dalsza część tekstu pod wideo

Weekend z komedią kryminalną - rekomendacje Beaty


Lilka, Alutka, Basia i Julka to cztery urocze oraz pomysłowe kobiety, które tuż przed maturą obiecały sobie, że kiedyś będą wspólnie poprowadzić siedlisko. Plany te koncentrowały się na obsłudze gości w dzień, wieczorem natomiast na snuciu niekończących się rozmów, odpoczywając na tarasie. Wiadomo jednak nie od dziś, że życie lubi układać całkiem inne scenariusze. Ale czy na pewno?

W tej niezwykle zabawnej komedii kryminalnej znajdziemy wszystkie najlepsze składowe tego gatunku! Marzenia, porażki, wygraną w lotto, siedlisko niedaleko Puszczy Białowieskiej i… trupa.

To właśnie tajemnicze morderstwo postawi czwórkę przyjaciółek na nogi, zakłóci spokój mieszkańców i zawróci w głowie czytelnikom. Bo jak tutaj nie śledzić i nie kibicować przyjaźni, więzom rodzinnym i społecznym. Jednocześnie czytelnik, czytając tę zwariowaną komedię pomyłek, otrzymuje szansę na świetną zabawę. „Szczęśliwy los” to pierwsza książka z cyklu „W siedlisku”, która łączy ze sobą historię kryminalną z dużą dawką akcji i humoru.

Jacek Getner „Podejrzany na wieki wieków”

Jak pech, to śmiech


Weekend z komedią kryminalną - rekomendacje Beaty


W tej szalonej komedii kryminalnej poznajemy Bazyliego Jacaka, pechowego i odrobinę zarozumiałego copywriter freelancera. Po raz pierwszy spotykamy się z nim, gdy w przypływie gniewu krzyczy na właściciela firmy reklamowej, a zaraz po tym znika. Nad ranem do drzwi jego matki puka policja w sprawie o …morderstwo!

Jacka Getnera cechuje umiejętność poruszania się między humorem a subtelną teatralnością. Jego opowieść to zwariowana komedia pomyłek z ciekawymi zwrotami akcji i dynamiczną fabułą, która nie ustanie, dopóki ktoś nie zostanie złapany. W „Podejrzany na wieki wieków” każdy posądza każdego o dokonanie morderstwa. Nie ma znaczenia, czy chodzi o głównych bohaterów, śledczych, wspólników, sekretarki, czy Bogu ducha winnych obserwatorów tych wydarzeń. Każdy jest podejrzany. Zabawa gwarantowana.

Mick Herron „Kulawe konie”

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni


Weekend z komedią kryminalną - rekomendacje Beaty


Powieść ta może nie jest klasycznym przykładem komedii kryminalnej, jednak nie można jej odmówić świetnego humoru osadzonego w szpiegowskim klimacie. Slough House to miejsce, do którego trafiają zhańbieni pracownicy wywiadu, których należy oddzielić od reszty społeczeństwa. Większość czasu zajmują się pracą papierkową pod nadzorem i pogardliwym okiem swojego przełożonego – Jacksona Lamba.

Do momentu, gdy w sieci pojawia się dramatyczne nagranie, na którym widać przywiązanego do krzesła zakapturzonego mężczyznę. Napastnicy grożą mu ścięciem głowy po czterdziestu ośmiu godzinach od upublicznienia nagrania. Jackson Lamb nie zgadza się z powszechną opinią, iż za aktem terroryzmu stoi islamskie ugrupowanie. Aby udowodnić swoją rację, decyduje się przeprowadzić własne śledztwo.

Motyw emerytowanych, przymusowo bądź nie, szpiegów, którzy z powodów używek i zawodowych wpadek, zostają odsunięci na margines społeczeństwa zaciekawia, a nawet miejscami bawi. „Kulawe konie” od samego początku prezentują nietypową fabułę szpiegowską, w której akcja napędzana jest postępowaniem rezydentów Slough House, którzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w próbie rozwiązania tej trudnej sprawy. „Kulawe konie” to spora dawka rozrywki pisanej z werwą, w której czytelnik odnajdzie się już od pierwszych stron.

Maja Gulka „Podwójna rozgrywka”

Wrocław pod lupą


Weekend z komedią kryminalną - rekomendacje Beaty


Marta Jaworska, sympatyczna, choć odrobinę roztrzepana nauczycielka z Wrocławia, decyduje się na wynajęcie wymarzonej kawalerki na malowniczym Borku. Strych starej willi kryje w sobie całe pokłady uroku, a wraz z nim płótno cenionego artysty, Edwarda Suchodolskiego. Nim jednak bohaterka zdąży nacieszyć się jego pięknem, obraz znika.

Amatorskie śledztwo prowadzone przez zwariowaną nauczycielkę, która wszystkie swoje tropy zapisuje w dochodzeniowym notesiku (uroczy zabieg!), bawi i ciekawi. Główna bohaterka nie cofnie się przed niczym, by znaleźć przebiegłego złodzieja. Marta to niezwykle barwna postać. Zawsze kieruje się swoją intuicją, nawet jeśli wpędza ją to w kłopoty. Idealna historia na jesienny wieczór.

Jestem bardzo ciekawa, jak wy podchodzicie do łączenia śledztwa z humorem i elementami sarkazmu. Czytacie czy unikacie?

O autorce
Jestem nałogową czytelniczką wszystkiego, co wpadnie mi w ręce, dlatego zainwestuję w urządzenie zatrzymujące czas. Zajmuję się promocją i upowszechnianiem literatury pod marką "opowiemci", zrzeszającą wokół siebie miłośników książek. Jako twórczyni plebiscytu "opowiemci", honoruję twórców oraz kibicuję osobom i organizacjom, które dzielą się swoją literacką pasją w sieci. Współorganizatorka wydarzenia kulturalnego w Katowicach Blog Book Meeting i współautorka e-booka "#instabezściemy".