Aukcji 800/2600 MHz ani widu, ani słychu. Niezależny regulator mówi, że jest gotowy do startu w każdym momencie, ale czeka na zielone światło od rządu. Temperatura i częstotliwość medialnej dyskusji zmalała, ale nie do zera. Co jakiś czas z bagienka wyskakują jednak bąbelki...
Dalsza część tekstu pod wideo
Aukcji 800/2600 MHz ani widu, ani słychu. Niezależny regulator mówi, że jest gotowy do startu w każdym momencie, ale czeka na zielone światło od rządu. Temperatura i częstotliwość medialnej dyskusji zmalała, ale nie do zera. Co jakiś czas z bagienka wyskakują jednak bąbelki...
Dziś swoje stanowisko, kolejny raz popierające budowę wspólnej sieci LTE przez wszystkich operatorów, przysłał Business Centre Club, organizacja zrzeszająca przedsiębiorców. Organizacja ma swój gabinet cieni, w nim odpowiednika ministra administracji i cyfryzacji - Krzysztofa Szuberta. Wywiad, który przysłano w formie informacji prasowej, zawiera kilka odważnych stwierdzeń.
W momencie, kiedy spółki T-Mobile oraz Orange dostrzegły potencjał w LTE ruszyły w pogoń za PLUS oraz PLAY starając się jak najszybciej i najskuteczniej nadrobić stracony czas, powołując m.in. inicjatywę ("operatora wirtualnego") NetWorks! - jako platformę współpracy i dzielenia zasobów pomiędzy T-Mobile oraz Orange, co odbiło się echem w środowisku, szczególnie w kontekście stosunkowo pasywnego stanowiska UKE w tym zakresie - mówi w wywiadzie Szubert.
T-Mobile i Orange w pogoni za LTE P4 to dość odważna teza. Cały wywiad bardzo mocno polaryzuje polską scenę operatorską, gdzie Polkomtel i P4 są przedstawiani jako mali, prężni, nie bojący się zaryzykować operatorzy, a T-Mobile i Orange jako ci źli, monopolizujący rynek. Całości obrazu dopełnia określenie w wywiadzie firmy Akamai jako zajmującej się bezpieczeństwem sieciowym. Tak samo, jak Tesco jest firmą analityczną, bo co jakiś czas opublikuje raporty sprzedażowe...
Pytanie brzmi - czy pan minister z cienia jest w tej kwestii nieoświecony czy też celowo dezorientuje opinię publiczną? To chyba jedyne dwa wyjaśnienia tej wypowiedzi, oba mało korzystne dla Krzysztofa Szuberta. Chętnie posłucham innego, trzeciego rozwiązania, bo chcę jednak wierzyć w to, że największa izba zrzeszająca przedsiębiorców jest w stanie stworzyć zespół bezstronnych fachowców. Że jest w Polsce ktoś, kto będzie miał autorytet, kto nie będzie próbował pokazywać, że jest się w stanie podjąć udowodnienia każdej zaproponowanej tezy. Czy jestem zbytnim idealistą?
Wszystkich zachęcam do przeczytania wywiadu i podzielenia się w komentarzach swoimi odczuciami.
Zobacz: wywiad z Krzysztofem Szubertem.
Źródło zdjęć: Shutterstock