Xiaomi jeszcze kilka lat temu było kojarzone z dobrymi smartfonami oferowanymi w konkurencyjnych cenach. To już się jednak zmieniło, a najdroższe produkty tej firmy są też bardzo drogie w naprawie. Dotyczy to w szczególności składanego modelu Mix Fold 2.
Składane smartfony są coraz popularniejsze i mamy ich coraz większy wybór. Problem z takimi urządzeniami polega na tym, że wyświetlacz musi być w stanie się składać i rozkładać wiele razy w całym cyklu życia. Producenci muszą więc stosować w nich nieco inne materiały w porównaniu z bardziej tradycyjnymi wyświetlaczami, a to zwykle oznacza, że ich naprawa może być kosztowna.
Dobrym przykładem jest tu smartfon Xiaomi Mix Fold 2, czyli najnowszy "składak" chińskiego producenta. Urządzenie to zostało wycenione w Państwie Środka na około 6-8 tysięcy złotych (w zależności od konfiguracji).
Zobacz: Xiaomi MIX Fold 2 debiutuje. Z taką ceną zmiótłby Samsunga
Serwis gizchina.com opublikował ceny części do składanego smartfonu firmy Xiaomi. Jak nietrudno odgadnąć, najdroższym elementem wyposażenia jest składany wyświetlacz wewnętrzny, kosztujący 4899 juanów (3339 zł). Za tyle pieniędzy można już kupić całkiem niezły "zwykły" smartfon. Dla porównania, zewnętrzny ekran kosztuje tylko 900 juanów (613 zł). Ceny innych części są następujące:
Na polski rynek tymczasem wkraczają najnowsze "składaki" Samsunga, Galaxy Z Flip4 oraz Galaxy Z Fold4. W ich przypadku wymiana wyświetlacz może kosztować stosunkowo mało. Jeśli zamówimy któryś z tych smartfonów w przedsprzedaży, w komplecie otrzymamy roczne ubezpieczenie Samsung Care+. W przypadku, gdy konieczna jest wymiana całego urządzenia na nowe, użytkownik smartfonu zobowiązany jest zapłacić tzw. udział własny w kwocie 599 zł (Galaxy Z Fold4) lub 529 zł (Galaxy Z Flip4). Ubezpieczenie dotyczy dwóch napraw w ciągu 12 miesięcy. Więcej informacji w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia.
Zobacz: Bestia, nie smartfon. Samsung Galaxy Z Fold4 zawstydza nawet komputery
Zobacz: Samsung ma nowego Flipa. Brać, czy jednak lipa?
Źródło zdjęć: Xiaomi
Źródło tekstu: gizchina.com
– Tylko po co? – Ma przecież takie różne bajery i... – Bajerancko szpieguje, wszak chiński.
Mnie wyszło z wysyłką za a54 8/256 2027 zł
Brak usług Google da się obejść, ale już 5G niestety nie. Obecnie to jeszcze mały problem, ale.... W ...
Ruska onuca!
O czym właściwie ten artykuł? Że Netflix twierdzi że miał rację? Od kilku lat czytam o tych mitycz ...